Environment Canada ogłasza kolejne alarmy o złej jakości powietrza dla Ontario. W powietrzu znajduje się drażniący drogi oddechowe i ograniczający widzialność dym, którego źródłem jest ponad 140 pożarów lasów w północno-zachodniej części prowincji. Dla części regionu utrzymane zostały strefy pożarowe z ograniczeniami aktywności. Płoną też lasy w Manitobie.
Ostrzeżenia o słabej jakości powietrza obowiązują dla regionów Geraldton, Manitouwadge, Hornepayne, Nipigon, Marathon, Pickle Lake, Red Lake, Ear Falls, Pikangikum i Sioux Lookout.
W sobotę zauważono 14 nowych pożarów, podało Aviation, Forest Fire and Emergency Services (AFFES). Największy z nich, Dryden 91, miał zasięg trzech hektarów. Palił się pięć kilometrów na południe od Savant Lake i nie był kontrolowany.
Trzy regiony zostały ewakuowane. Są to Red Lake 65 (paliło się 15 500 hektarów lasu sześć kilometrów na północny-zachód od Poplar Hill First Nation), Red Lake 51 (zasięg 51 900 hektarów, 24 kilometry na zachód od Deer Lake First Nation) oraz Sioux Lookout 60 (zasięg 1400 hektarów, osiem kilometrów od Cat Lake First Nation). Inne duże pożary to Red Lake 77 (zasięg 23 400 hektarów, 33 kilometry na zachód od Red Lake, niekontrolowany) i Kenora 51 (około 146 500 hektarów w parku prowincyjnym Woodland Caribou, niekontrolowany).
W poniedziałek władze prowincji zapewniły, że są w stanie zapewnić wszelkie dodatkowe wsparcie służbom gaśniczym z poszkodowanych regionów.
Strefy pożarowe z ograniczeniem aktywności (niedozwolone jest np. rozpalanie ognia na dworze) utrzymano w regionach Kenora, Fort Frances, Dryden i Thunder Bay districts, a także w częściach regionów Sioux Lookout, Red Lake i Nipigon.