Biały Dom twierdzi, że ograniczona wymiana informacji z talibami ratuje życie; krytycy twierdzą, że naraża to afgańskich sojuszników na niebezpieczeństwo.
Decyzja o przekazaniu konkretnych nazwisk Talibom, którzy zasłynęli z brutalnego mordowania Afgańczyków współpracujących z USA i innymi siłami koalicji podczas konfliktu wprowadziła w zdumienie i oburzyła wojskowych.
Urzędnicy amerykańscy w Kabulu przekazali talibom listę nazwisk amerykańskich obywateli, posiadaczy zielonej karty i afgańskich sojuszników, aby zezwolić na ich wjazd na kontrolowany przez talibów zewnętrzny obszar lotniska w mieście.
Taliban Forces have entered #Kabul International Airport
..Deeply disturbing to see the #US being chased out of #Afghanistan in US-made Humvees pic.twitter.com/UFApKsuB0Z
— Brody McDonald (@brodycmcdonald) August 27, 2021
Posunięcie, opisane w POLITICO przez trzech przedstawicieli władz USA i Kongresu, miało na celu przyspieszenie ewakuacji dziesiątek tysięcy ludzi z Afganistanu, po tym, jak talibowie przejęli kontrolę nad krajem, a administracja Bidena zaczęła polegać na talibach w kwestii zachowania bezpieczeństwa poza lotniskiem.
„Zasadniczo po prostu wszystkie te osoby zostały umieszczone na liście do eliminacji” – skomentował jeden z urzędników Ministerstwa Obrony, który podobnie jak inni wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości. „To po prostu przerażające i szokujące”.
Zapytany o te relacje przez portal POLITICO podczas czwartkowej konferencji prasowej prezydent Joe Biden powiedział, że nie jest pewien, czy istnieją takie listy, ale nie zaprzeczył, iż czasami Stany Zjednoczone przekazują nazwiska talibom.
Rzecznik Centralnego Dowództwa Sił USA odmówił komentarza.
Po upadku Kabulu, w pierwszych dniach ewakuacji, wspólny wojskowy i dyplomatyczny zespół koordynacyjny USA na lotnisku dostarczył talibom listę osób, które USA zamierzały ewakuować. Nazwiska te obejmowały Afgańczyków, którzy służyli u boku USA podczas 20-letniej wojny i ubiegali się o specjalne wizy imigracyjne do Ameryki. Wymieniono również obywateli USA, obywateli o podwójnym obywatelstwie i stałych rezydentów.
Od 25 sierpnia tylko posiadacze amerykańskiego paszportu i zielonej karty byli akceptowani jako kwalifikujący się do ewakuacji.
W pisemnych i ustnych komunikatach gen. Frank McKenzie, dowódca Centralnego Dowództwa USA i kontradmirał Peter Vasely, szef sił lądowych USA w Afganistanie, nazywali talibów „naszymi afgańskimi partnerami” .
A Private Group of US Veterans Called ‘The Pineapple Express’ Have Gone into Afghanistan on Their Own and Rescued 500 People https://t.co/W39REyBJ4P pic.twitter.com/WnNar6dKU4
— Barstool Sports (@barstoolsports) August 27, 2021
Wiadomość pojawia się zaledwie kilka godzin po tym, jak dwa ataki terrorystyczne Państwa Islamskiego wstrząsnęły obszarem tuż za lotniskiem, zabijając co najmniej czterech amerykańskich marines i raniąc dziesiątki innych.
"Maxton Soviak, a Navy hospital corpsman in his early 20s, was killed in Thursday’s blast [in Afghanistan]…"
We honor Maxton today and everyday for his sacrifice & heroism.https://t.co/EdxD4PFjkT
— Kayleigh McEnany (@kayleighmcenany) August 27, 2021