Liderzy wojskowi uważali pandemię za wyjątkową okazję do przetestowania na Kanadyjczykach technik propagandowych podobnych do tych, używanych w czasie wojny w Afganistanie, wynika z wniosków z raportu sił zbrojnych. Plan przygotowany przez Canadian Joint Operations Command (CJOC) na takich technikach właśnie bazował. Rząd federalny nie prosił jednak nigdy o opracowanie kampanii informacyjnej ani nie autoryzował wdrożenia jej.

Emerytowany generał Daniel Gosselin, który miał zbadać sprawę, stwierdził, że dowódcy sił zbrojnych uważali, iż nie potrzebują zgody władz na opracowanie i wdrożenie planu. Plan powstał więc w kwietniu 2020 roku. CJOC twierdziło, że strategia informacyjna jest potrzebna , by zwalczać nieposłuszeństwo cywilne Kanadyjczyków w czasie pandemii i wzmacniać przekaz rządowy. Plan polegał na “kształtowaniu” i “wykorzystywaniu informacji”.

W końcu w maju 2020 były szef sztabu obrony, gen. Jonathan Vance, zdecydował o zamknięciu propagandowej inicjatywy CJOC. Kilku jego doradców kwestionowało etyczność i legalność planu. Wtedy też Vance zwrócił się do Gosselina z prośbą o zbadanie, jak mogło dojść do opracowania i wdrażania działań propagandowych bez autoryzacji.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Gosselin odkrył, że plan nie był zwykłym pomysłem wojskowych pasjonatów propagandy, ale wsparcie dla takich operacji informacyjnych widać było w nastawieniu CJOC na wielu poziomach. Dowódcy widzieli pandemię jako “unikalną okazję” do przetestowania niektórych technik na Kanadyjczykach, a potem – włączenia ich do działań rutynowych CAF-DND. Pandemia stwarzała okazję do monitorowania i zbierania publicznych informacji, co wzmacniałoby świadomość dowództwa, które nie widziało w tym nic złego.

 

A tutaj tekst na ten sam temat z listopada ubiegłego roku.

Kanada: Wojsko wybije nam z głowy złe myśli