Polska stosuje się do decyzji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka o wdrożeniu środków tymczasowych. Strona polska przygotowała pomoc rzeczową dla cudzoziemców znajdujących się na terytorium Białorusi w pobliżu granicy z Polską i od dłuższego czasu czyni starania, aby za pomocą legalnych środków dostarczyć ją cudzoziemcom, co uniemożliwia jednak Białoruś.
ETPC przedłużając zarządzone środki tymczasowe oraz zarządzając dwa nowe środki, uzależnia każdorazowo ich zastosowanie od prawdziwości informacji przekazanych przez pełnomocników skarżących oraz od faktycznego przebywania cudzoziemców na terytorium Polski.
ETPC od początku podkreśla, że zarządzone środki tymczasowe nie mogą być rozumiane jako wymóg, aby Polska wpuściła na swoje terytorium nielegalnych migrantów.
Migranci próbujący przedostać się przez polską granicę przyznają, że informacje o tym jak dostać się do Europy otrzymali m. in. w Rosji. pic.twitter.com/1xKyzLCeET
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) October 12, 2021
Osoby, które przekroczyły nielegalnie granicę polsko-białoruską trafiają do strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców i mogą ubiegać się o przyznanie im ochrony międzynarodowej, jeżeli wyrażają taką wolę. W przypadku odmowy współpracy z właściwymi organami, a co za tym idzie braku woli ubiegania się o nadanie statusu uchodźcy stosuje się do nich procedurę polegającą na doprowadzeniu do granicy cudzoziemca na podstawie ustawy o cudzoziemcach.
W sytuacji, gdy do realizacji przez imigrantów tego celu wykorzystywane byłyby dzieci, sąd opiekuńczy może stwierdzić naruszenie dobra dziecka i zdecydować o umieszczeniu go w pieczy zastępczej.
– Działania i plany władz białoruskich nie uchybiają konieczności zagwarantowania migrantom ich praw i wolności, jednak polityka prowadzona przez Białoruś powinna determinować odpowiedź Rzeczypospolitej. Polska musi działać bardzo precyzyjnie i zawsze zgodnie z wiążącym ją prawem międzynarodowym, aby nie eskalować konfliktu, lecz skutecznie go zakończyć – także dla dobra migrantów poniżanych i instrumentalnie wykorzystywanych przez białoruskie władze – komentuje Łukasz Bernaciński, Dyrektor Centrum Analiz Legislacyjnych.
Źródło: Ordo Iuris