Jan Pospieszalski chory na covid, leczy się amantandyną

Jan Pospieszalski zachorował na COVID-19 i i jak pisze, choroba ma ciężki przebieg. W felietonie opublikowanym w tygodniku „Do Rzeczy” .

„Jestem w wieku 65+ i nie przyjąłem szczepienia przeciw COVID-19, co sytuuje mnie w grupie ryzyka. Przy pierwszych symptomach złego samopoczucia skorzystałem z teleporady i zanim pojawiły się typowe objawy, jak np. utrata powonienia, zacząłem brać antybiotyk. Gdy test wykazał odczyt pozytywny, rozpocząłem kurację amantadyną, cały czas biorąc antybiotyk i zwiększone dawki witamin: C, D3, K2 i cynku” – napisał Pospieszalski w „Do Rzeczy”. Stwierdził, że najgorsze ma już za sobą.

W kwietniu w programie „Warto Rozmawiać” Jan Pospieszalski krytykował metody walki rządu z pandemią – W rok po ogłoszeniu pandemii, kolejnych falach zarażeń statystyki pokazują, że szczepienia nie spowodowały oczekiwanego zatrzymania choroby, a polityka lockdownów, w tym także zamknięcie służby zdrowia, przynosi fatalne rezultaty – mówił na początku programu. Był to ostatni odcinek prowadzony przez niego w TVP.  Zpsyał za ten odcinek wyrzucony z TVP.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Wskazał  że jeśli osoba zakażona koronawirusem nie posiada chorób współistniejących i od razu jest poddana leczeniu, to można zwalczyć COVID-19. „Amantadyna sama nie jest cudownym środkiem, konieczne jest dokładne badanie przez lekarza” – napisał Pospieszalski i wskazał że badania nad amantadyną „idą jak po grudzie”.