Kilku Kanadyjczyków, którzy niedawno wrócili do domu z RPA, powiedziało CBC News, że zostali zmuszeni do pozostania w finansowanych przez rząd hotelach kwarantannowych przez dodatkowe 23 do 36 godzin po otrzymaniu negatywnych wyników testu na COVID-19.
„To kompletne marnowanie pieniędzy z podatków i myślę, że to żenujące jak traktuje się Kanadyjczyków” – uważa Simon Dragland.
Dragland, producent telewizyjny, który pracował w Kapsztadzie, przyleciał do Toronto 5 grudnia i trafił do hotelu objętego kwarantanną. Następnego dnia otrzymał negatywny wynik testu , ale dopiero 36 godzin później, urzędnik państwowy ostatecznie zatwierdził jego zwolnienie.
Po tym, jak pod koniec ubiegłego miesiąca w Republice Południowej Afryki zidentyfikowano nowy wariant omicron, Ottawa nakazała pasażerom lotniczym z tego kraju i dziewięciu innych w Afryce odbyć część wymaganej 14-dniowej kwarantanny w hotelu wyznaczonym przez rząd w oczekiwaniu na wyniki testu.
Zgodnie z rządowym dokumentem przekazanym osobom odbywającym hotelową kwarantannę, podróżni, którzy uzyskali wynik negatywny, muszą czekać w swoim pokoju hotelowym, aż urzędnik PHAC zatwierdzi ich zwolnienie. Dokument stwierdza również, że oczekiwanie na zatwierdzenie może potrwać do 48 godzin, a osoby, które odjadą bez zezwolenia, ryzykują grzywną w wysokości do 5000 dol..
Dr Prabhat Jha, epidemiolog z Uniwersytetu w Toronto, uważa, że niesprawiedliwe jest zmuszanie Kanadyjczyków podróżujących z 10 krajów afrykańskich do kwarantanny w hotelu, ponieważ wariant omikronowy rozprzestrzenił się teraz na całym świecie .
Tutaj doświadczenia z hotelu kwarantannowego w Albercie