Szanowny Panie Redaktorze,
Dzisiaj, 16 grudnia 2021, odbyło się posiedzenie sejmowej komisji zdrowia, które oryginalnie mialo sie odbyć wczoraj, ale się nie odbyło, bo posłowie Konfederacji przyszli tłumnie i bez maseczek więc przewodniczący komisji odwołał spotkanie. Podczas dzisiejszej debaty posłowie tego ugrupowania ponownie zjawili się na sali obrad, gdzie przekonywali o konieczności odrzucenia ustawy pozwalającej pracodawcom na sprawdzanie kto z pracowników jest zaszczepiony, a kto nie.
“Może podważycie książeczki sanepidowskie?”. Konfederacja poturbowana na komisji zdrowia – WIDEO – Niezależna (niezalezna.pl)
Symboliczny głos w debacie zabrała poseł Prawa i Sprawiedliwości Katarzyna Sojka, lekarz – specjalista chorób wewnętrznych. – Pandemia Covid-19 to jest zupełnie coś innego niż przez ostatnie 10 lat, jak jestem lekarzem, miałam okazję obserwować. Nie pamiętam sytuacji, kiedy w polskich szpitalach leżałyby 24 tysiące osób w szpitalu na jedną chorobę zakaźną. Nie przypominam sobie, żeby szpital, w którym pracuję, na co dzień miał wyłączoną połowę oddziałów: neurologiczny, internistyczny jeden i drugi czy psychiatryczny. To wszystko po to, żeby leczyć pacjentów tylko na jedną chorobę – Covid-19 – rozpoczęła.
Nawiązując do słów polityków Konfederacji, wskazała:
Medycyna nigdy nie jest zero-jedynkowa, w stu procentach przewidywalna. Choroba „A” nigdy nie wyklucza choroby „B”. Dziś chciałabym, aby opozycja była rozsądna. Dziś widzę, że opozycja – szczególnie panowie, którzy siedzą obok mnie (posłowie Konfederacji -red.) – zbijają tylko i wyłącznie kapitał polityczny.
Zwracając się dalej do polityków koła Konfederacji, zarzuciła, że ich argumenty „są co najmniej żenujące”.
– Dziś chcecie pozbawić przedsiębiorców możliwości sprawdzania, który z pracowników jest zaszczepiony, a który nie. Jutro być może podważycie zasadność sprawdzania i posiadania książeczek sanepidowskich w gastronomii – – mówiła dalej.
– Panowie nie do końca macie pojęcie, na czym polega epidemiologia. Nie jest to – jak określić – sanitarnym, a różnicowanie na osoby, które mają większy potencjał do tego, by zarazić siebie i innych oraz na tych, którzy mają ten potencjał mniejszy. To po prostu medycyna.”
Kilka dni wcześniej pOsła Konfederacji urządziły manifestację pod sztandarem przypominającym napis w wejściu do obozu śmierci Auschwitz’: “Szczepionka czyni wolnym”.
W najnowszym wydaniu Gońca jest wzmianka o tym, że minister Niedzielski był zniesmaczony “wizyta” dwóch pOsłów Konfederacji , Brauna i Winnickiego, którzy pod pozorem “sprawdzania” (do którego jako posłowie mają prawo), pętali się po Ministerstwie Zdrowia bez maseczek. Ci pOsłowie nie przyszli tam w jakimkolwiek celu “sprawdzania” czegokolwiek tylko po prostu, aby zirytować ministra Niedzielskiego.
Pamiętam jak pOsel Konfederacji JKM przekonywał kilkanaście lat temu, że zupełnie niepotrzebne są kontrole Sanepidu na zapleczach restauracji. JKM argumentował tak: “Znałem faceta, który przed wojna miał restauracje, która prawie zawsze była pełna, więc wszystko było w porządku”. To, że na zapleczu mogły być szczury czy też myszy, JKM zupełnie nie interesowało.
Posłowie Konfederacji to są w większości “poszatkowani” ludzie na poziomie Klaudii Jachiry, bo chyba nawet Slawomir Nitras jest ciut mądrzejszy.
Nie wiem, czy Pan Panie Kumor tego nie widzi czy też nie chce widzieć.
Z Poważaniem,
Jacek Hejnar,
Mississauga, ON.
Od redakcji: Rozumiem, że jest Pan za okazywaniem w budynkach publicznych urzędowego poświadczenia stanu zdrowia. Zaświadczenie, że nie jest się nosicielem żółtaczki, HIV i ma się wszystkie dostępne szczepienia powinno być wymagane przy wejściu – najlepiej w postaci elektronicznej bramki otwierającej się po zeskanowaniu kodu QR. Dodatkowo w Pana świecie, osoby, które miały bliski kontakt z ludźmi zarażonymi chorobami zakaźnymi również – na podstawie informacji zeskanowanych z telefonu – nie powinny być wpuszczane. Świat tylko dla zdrowych! Czyż to nie jest piękne hasło? Chorzy do oznakowania i odizolowania! Fotografia obok pochodzi z demonstracji w Izraelu (za Haaretz). Wybaczy Pan, ale ja w Pana świecie nie chciałbym żyć, bo jest to po prostu makabra i przykro mi, że Pan tego nie chce widzieć.
•••
Witam panie Andrzeju ,
Słucham pańskich wypowiedzi – ostatnia podczas spaceru w parku.
Wysyłam znajomym – tam gdzie mogę. Nawet koleżanka pytała jaki to park z taką ilością śniegu. W Montrealu spadł wczoraj i nawet przyjemnie było wieczorem – puste ulice …
A nasz konsul w Montrealu poinformował na swojej prywatnej stronie socjalnej… że się zaigłował i poświadczył to zdjęciami dokumentów z owych wydarzeń ( 2) .
Nie ma tutaj takiej osoby medialnej – o ile mi wiadomo, jak pan, który wspiera innych i podtrzymuje niejako na duchu .
Potrafi pan również rozbawić , jak w tej przemowie do nas – kiedy to już skrzą się panu oczy na myśl o tym co nas czeka, nowych przemianach … Coś w tym stylu. Nie uważam, że jestem jakimś donosicielem – hahhaha
Nie szkodzę innym. Do dziennikarza się zwracam – o konsulu, który podał w ten sposób dokładne informacje o sobie łącznie z datą urodzenia … Może jako pracownik MSZ tak należy – nie wiem. Ale byłam zaskoczona takim gorliwym wypełnianiem obowiązków przez tego pana.
Wracając do pańskiej gazety – jak można ją zdobyć będąc tutaj?
Jak dotąd czytam artykuły na stronie socjalnej .
Pozdrawiam serdecznie, Renata
Od redakcji: Dziękuję bardzo, w Montrealu najtańszą formą jest prenumerata elektroniczna w formacie pdf.