Policja w stolicy Kanady zaczęła przejmować paliwo i dokonywać aresztowań po wydaniu oświadczenia, że ci, którzy próbują dostarczyć zapasy, aby wesprzeć tysiące protestujących sprzeciwiających się nakazomi restrykcjom COVID-19 zostaną aresztowani.
„WAŻNE: Każdy, kto usiłuje przynieść demonstrantom wsparcie materialne (benzynę itp.) może zostać aresztowany. Egzekwowanie jest w toku” – poinformowała policja w Ottawie w oświadczeniu w mediach społecznościowych 6 lutego wczesnym popołudniem.
The seizures begin. Some drivers may get cold tonight. pic.twitter.com/2MOP7IXpT0
— CanadianCryptonaire – Same as Getter (@CCryptonaire) February 7, 2022
Do wieczora policja poinformowała, że funkcjonariusze aresztowali wiele osób pod zarzutem złośliwości (aiding:abetting mischief) i skonfiskowali wiele pojazdów oraz zbiorników z paliwem.
Wcześniej, 6 lutego, burmistrz Ottawy Jim Watson ogłosił stan wyjątkowy , który, jak powiedział, „podkreśla potrzebę wsparcia ze strony innych jurysdykcji i poziomów rządowych”.
Organizatorzy protestów twierdzą, że ich demonstracja jest pokojowa.
Centrum Sprawiedliwości na rzecz Wolności Konstytucyjnych (JCCF), grupa prawna reprezentująca Konwój Wolności w Ottawie, powiedział, że „policja łamie prawo, jeśli policja będzie próbowała zastraszyć lub aresztować osoby przynoszące żywność lub inne towary kierowcom ciężarówek, którzy pokojowo korzystają ze swoich praw zagwarantowanych w konstytucji”
„Ludzie, którzy przynoszą żywność, wodę, benzynę lub inne zapasy pokojowo protestującym kierowcom ciężarówek, nie łamią żadnego prawa. Nie ma podstaw do takich gróźb policyjnych” – powiedział w oświadczeniu prawnik JCCF Nicholas Wansbutter .
„W wolnym i demokratycznym społeczeństwie, które rządzi się prawem, obywatele mogą swobodnie łączyć się ze sobą, w tym dawać i otrzymywać dobra i prezenty. Nie ma prawa, które pozwoliłoby policji w Ottawie aresztować ludzi za przekazywanie paliwa lub jedzenia innemu Kanadyjczykowi”.
Organizatorzy protestów deklarują chęć rozmowy z rządem, ale jak dotąd żaden przedstawiciel rządu się z nimi nie skontaktował.