Kanadyjski „Freedom Convoy” zebrał ponad 3 miliony dolarów na GiveSendGo po tym, jak GoFundMe wycofał się z powodu “kontrowersji” dotyczących działań trakerów zgromadzonych w Ottawie.
GiveSendGo poinformowała , że stała się celem „ ataków DDOS i botów”, ale w niedzielę rano platforma wydawała się być online.
GoFundMe zapowiedziała organizatorom Freedom Convoy że środki wyśle organizacjom charytatywnym. Platforma stwierdziła, że funkcjonariusze organów ścigania mają „dowody”, iż „pierwotnie pokojowa demonstracja stała się okupacją, z policyjnymi doniesieniami o przemocy i innej nielegalnej działalności”, nie wdając się w szczegóły.
Jon Carpay, szef Centrum Sprawiedliwości na rzecz Wolności Konstytucyjnej, grupy prawnej reprezentującej organizatorów konwojów, powiedział że funkcjonariusze policji w Ottawie stosują taktykę często stosowaną przez kraje autorytarne w celu usunięcia „prawa do pokojowych zgromadzeń i wolności wypowiedzi”.