Calgary Board of Education przyłącza się do krytyki najnowszego programu nauczania, który rząd Alberty zaproponował dla szkół podstawowych.
Kuratorium zwraca uwagę na parę zapisów. Twierdzi na przykład, że propozycje zmian w edukacji seksualnej są ideologiczne i oparte na wierze. Kwestionuje zapisy o tym, że samokontrola jest niezbędną cnotą (bo podważa możliwość uczenia się o zdrowych związkach seksualnych), a także uznawanie ciąży za naturalny proces, a kontroli płodności za proces sztuczny. Kuratorium uważa, że abstynencja seksualna w określonych przypadkach jest błędnie prezentowa jako wartość moralna, a nie jako opcja, która ma określone zalety.
Zarzuty dotyczą też innych przedmiotów nauczanych w klasach od przedszkola do klasy 6. Podobno w programie jest za dużo Szekspira, a literaturę antyku rzymskiego i greckiego ze zbyt dużym naciskiem przedstawia się jako „wielkie dzieła”. Nauka techniki i liczenie kroków podczas lekcji tańca rzekomo mają być przejawem imperialistycznego sposobu myślenia. Treści związane z wiedzą o sztuce też są europocentryczne, kolonialne i „niezbilansowane z punktu widzenia genderyzmu”.
Dostało się też naukom ścisłym. Członkom kuratorium nie spodobało się, że brakuje uznania „perspektywy naukowej ludności rdzennej”.
Kuratorium często podkreślało, że program za bardzo koncentruje się na kulturze i historii europejskiej i przedstawia punkt widzenia Europejczyka-osadnika. Domagało się pokazania perspektywy „antyrasistowskiej”. Wytykało stosunkowo niewielką ilość treści dotyczących historii ciemnoskórych w Kanadzie.
Nowy program nauczania został zaproponowany 6 sierpnia 2020 roku. Środowiska progresywne od razu okrzyknęły go zbyt konserwatywnym i staroświeckim. W styczniu ministerstwo edukacji postanowiło, po konsultacjach z grupami doradczymi, kontynuować prace. Rząd Alberty chciałby wprowadzić program do szkół we wrześniu 2023 roku.