W środę jednym z punktów obrad było głosowanie ws. zmian w składach osobowych komisji. Jedna z nich dotyczyła odwołania Grzegorza Brauna z komisji obrony narodowej.
Propozycję poparło 438 posłów (przy 455 obecnych na sali). Przeciw głosowało 10 posłów Konfederacji, 7 wstrzymało się od głosu, w tym pięciu z klubu Koalicji Obywatelskiej.
“Przed godziną większość sejmowa (…) wykluczyła mnie ze składu Komisji Obrony Narodowej – akt bezprecedensowy w swej mściwej małostkowości. Mojej determinacji w upominaniu się o dobro i honor służby w Wojsku Polskim przecież nic nie zmieni” – skomentował Braun na Twitterze.
W obronie posła Konfederacji wystąpił inny poseł tej formacji Robert Winnicki. Przekonywał, że wniosek to kara za to, że Braun wytknął większości posłów komisji brak przygotowania do jednego z posiedzeń i niezapoznanie się z potrzebnymi do tego dokumentami.
Ujawnił, że nie pracujecie jak trzeba — powiedział, zwracając się do posłów.
W odpowiedzi głos zabrała marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Powiedziała, że Braun został wykluczony z komisji, bo utrudniał jej prace. Zaznaczyła, że nie był to pierwszy taki wypadek; dodała, że Braun utrudnia też „prowadzenie normalnej pracy” posłom innych komisji.