Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, że zdymisjonował dwóch generałów. Nazwał ich „zdrajcami”.
„Dzisiaj podjęto kolejną decyzję. O antybohaterach. Teraz nie mam czasu zajmować się wszystkimi zdrajcami. Ale stopniowo wszyscy zostaną ukarani” – powiedział Zełenskij w piątek.
Zełenski nie powiedział, dlaczego obaj zostali zdegradowani ani dlaczego uważa, że zaangażowali się w zdradzieckie działania, nie jest też jasne, czy współpracowali z Rosją.
„Dlatego były szef Głównego Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Naumow Andrij Olehovych i były szef Urzędu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w obwodzie chersońskim Kryworuchko Serhij Ołeksandrowicz nie są już generałami” on kontynuował.
Podczas swojego przemówienia Zełenskij powiedział, że rozmawiał z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem i zasugerował, że Turcja zaoferowała zapewnienie gwarancji bezpieczeństwa w ramach trwających negocjacji z Rosją w sprawie możliwego porozumienia o zawieszeniu broni.
Tymczasem w swoim przemówieniu Zelensyy powiedział również, że wezwał Unię Europejską do nałożenia większych sankcji na Rosję, opisując „sytuację na południu i w Donbasie” jako „niezwykle trudną”.