Jaki koniec?
Wojna Rosji z Zachodem na terenie Ukrainy trwa już ponad 40 dni i choć są rozmowy pokojowe to pytanie, jak dojdzie do pokoju. Nie ma co się łudzić, Rosja nie zostanie położona na łopatki, bo to w końcu bardzo dużo, by kosztowało Zachód, a zasoby Ukrainy są znacznie mniejsze niż Rosji.
Oprócz interesu obu krajów jest interes ich przywódców. Obaj chcą przedstawić swym obywatelom, że konflikt zakończył się dla nich pomyślnie.
Ratowanie polskiego złota
Ta operacja w trakcie II wojny światowej to była prawdziwa odyseja, okupiona ogromnym wysiłkiem, wieloma momentami niepewności, tysiącami godzin negocjacji i prawnych przepychanek, mimo pozornie pozytywnego nastawienia neutralnej Rumunii czy naszych głównych sojuszników – Francji czy Anglii
Opisuje ją książka „Jak ocalono polskie złoto” (Wydawnictwo Oscar Print, 2013) autorstwa Christiana Păunescu oraz Dorina Matei, profesorów Rumuńskiej Akademii, a jej recenzja zamieszczona jest na stronie Mirosława Dakowskiego
Dozbrajanie Ukrainy
Stale o tym słyszymy, ale jest moc problemów. Przesłanie broni setki kilometrów do żołnierzy na polu walki to pierwszy, a potem nowoczesny sprzęt wymag ludzi, którzy potrafią się nim posługiwać, a szkolenie nie trwa tylko kilka dni.
Lizanie ukraińskich tyłków
Minister Nauki zwrócił się do przywódców polskich ukraińców by przedstawili swe postulaty, co do nauczania u nas ich języka, a na Ukrainie ma w przyszłym roku zakończyć się uczenia polskiego.
Jestem chory, jadę zaraz do szpitala pomódlcie się o me zdrowie.
Cześć
Aleksander Pruszyński