W czwartkowym budżecie rząd federalny przedstawił swoje plany rozwiązania problemu niebotycznie wysokich kosztów mieszkalnictwa – wprowadził tymczasowy zakaz kupna nieruchomości przez cudzoziemców, zmniejszył opłacalność tzw. flipów i zobowiązał się do podwojenia tempa budowy nowych domów i wprowadzenia nowego, zwolnionego od opodatkowani konta oszczędzania na zakup pierwszego domu.
Od przyszłego roku Kanadyjczycy będą mogli wpłacać na takie konta do 8000 dolarów rocznie, co pozwoli im zaoszczędzić i zainwestować środki na zakup domu w najbardziej korzystny podatkowo sposób. Obecnie Kanadyjczycy mogą używać wszystkiego, od konta oszczędnościowego po RRSP lub TFSA, aby oszczędzać na swój pierwszy dom – ale wszystkie mają pewne ograniczenia podatkowe. Nowy program przyjmuje najbardziej atrakcyjne części tych dwóch programów, dając oszczędzającym ulgę podatkową z tytułu wpłaty, a także pozwalając na wzrost tych oszczędności bez opodatkowania zysku.
Program ma maksymalny limit składek wynoszący 40 000 dol. na osobę dożywotnio.
Gdy program zostanie uruchomiony w przyszłym roku, maksymalny roczny limit składek wyniesie 8 000 dol. rocznie. Jeśli potencjalny nabywca domu wpłaci tę kwotę, może uzyskać około 1640 dol. zwrotu w czasie podatkowym.
Aby zrównoważyć koszty zamknięcia związane z zakupem domu, rząd podwaja ulgę podatkową dla kupujących po raz pierwszy do 10 000 dol.. Ten zwiększony kredyt zapewni bezpośrednie wsparcie w wysokości do 1500 dol.. Środek ten miałby zastosowanie do domów zakupionych 1 stycznia 2022 r. lub później.
„Ułatwimy naszym młodym obywatelom zdobycie tych pierwszych kluczy” – powiedziała o różnych rządowych inicjatywach mieszkaniowych, Minister finansów Chrystia Freeland , które określiła jako „być może najbardziej ambitny plan, jaki kiedykolwiek miała Kanada”.
Budżet ma też na celu ukrócić praktyki obwiniane za wysokie ceny nieruchomości: flipy, spekulację, licytację w ciemno i napływ zagranicznego kapitału.
Rząd proponuje dwuletni zakaz kupowania nieruchomości mieszkalnych przez osoby niebędące obywatelami ani stałymi rezydentami dotyczy to także firm.
Warto zauważyć, że zakaz nie obejmowałby obiektów rekreacyjnych, takich jak domy wakacyjne.
Budżet stwierdza również, każdy, kto kupuje i sprzedaje nieruchomość w ciągu roku, „zostanie uznany za przeprowadzającego tzw. flip a zarobione na transakcji pieniądze będą podlegały pełnemu opodatkowaniu. Urzędnicy państwowi twierdzą, że jest to głównie kwestia egzekwowania istniejących już przepisów podatkowych.
Rząd obiecał także przedstawić Kartę Praw Nabywcy Domów, która obejmowałaby, między innymi, zakaz licytacji na ślepo – praktyki, która zmusza potencjalnych nabywców domów do składania ofert bez wiedzy o tym, ile licytują inni.
Rząd wprowadza również 7500 dolarów “wielopokoleniowego kredytu podatkowego na remont domu” dla rodzin, które dodają dodatkowe apartamenty dla seniorów lub dorosłych niepełnosprawnych.
Wszystkie te inicjatywy skierowane są na stronę popytową równania. Po stronie podaży budżet zawiera ambitny plan szybkiej budowy dużej ilości mieszkań.
Kanada buduje obecnie około 200 000 nowych domów rocznie – według rządu tempo to zdecydowanie za mało. Tak więc Ottawa przeznaczyła około 10 miliardów dolarów na różne inicjatywy, aby szybciej wbijać łopaty w ziemię.
Istnieje nadzieja na podwojenie tempa budowy domów do 400 000 nowych domów rocznie.
Minister Freeland zasygnalizowała też, że czasy oszałamiających 12-cyfrowych deficytów budżetowych dobiegają końca i obiecała powrót do większej odpowiedzialności fiskalnej.
Freeland przyznała, że zdolność kraju do wydawania pieniędzy nie jest „nieskończona” i – przy obecnie rosnących stopach procentowych, które są konieczne aby okiełznać inflację – nadszedł czas, aby rząd „przeanalizował i zredukował” wydatki .
Finanse Kanady poprawiły się w ciągu kilku miesięcy, od czasu gdy Freeland przedstawiła swoją ostatnią aktualizację fiskalną. Wraz z likwidacją przez rząd federalny kosztownych wydatków związanych z COVID i znacznie wyższymi dochodami z ropy, deficyt w roku podatkowym 2021-22 będzie o 30 miliardów dolarów niższy niż Freeland prognozowała w grudniu.
Przewidywany deficyt na lata 2022-23 wynosi 52,8 miliarda dolarów — o połowę mniej niż w zeszłym roku.
Aby pobudzić wzrost i pobudzić innowacyjność, rząd wprowadza dwie nowe niezależne agencje, których celem jest zachęcanie prywatnych inwestorów do lokowania większego kapitału w Kanadzie.
Pierwsza – Canada Growth Fund – będzie początkowo dokapitalizowana kwotą 15 miliardów dolarów w celu stymulowania wzrostu w branżach niskoemisyjnych i pomocy w przejściu kraju na zero emisji.
Rząd uruchomi również nową Kanadyjską Agencję Innowacji i Inwestycji, uprawnioną do udzielania pożyczek firmom, które próbują komercjalizować badania.
Rząd federalny chce również stymulować wzrost w krytycznym sektorze minerałów — materiałów wykorzystywanych do produkcji podstawowych komponentów technologii czystej energii, w tym turbin wiatrowych, sieci elektrycznych i pojazdów elektrycznych.
Budżet przeznacza 1,7 miliarda dolarów na nowe wydatki w ciągu najbliższych pięciu lat na rozwój tego sektora — co czyni go jedną z największych pozycji w dokumencie Freeland.
Zamiast tego rząd chce pójść na całość w sprawie wychwytywania, utylizacji i składowania dwutlenku węgla (CCUS). Aby przyspieszyć wykorzystanie tej powstającej technologii, budżet proponuje hojną zachętę podatkową, oferując 2,6 miliarda dolarów firmom, które wdrażają CCUS do przechwytywania niektórych emisji związanych z ich produkcją. Ta podlegająca zwrotowi ulga podatkowa pozwoli firmom na umorzenie do 60 procent swoich inwestycji w tym obszarze.
Rząd proponuje również bardziej agresywne działania mające na celu wprowadzenie większej liczby osób do pojazdów o zerowej emisji (ZEV) – samochodów osobowych i ciężarowych, które nie emitują spalin ani innych zanieczyszczeń.
Jeśli zostanie przyjęty, budżet przeznaczy 1,7 miliarda dolarów w ciągu pięciu lat na rozszerzenie obecnego programu ZEV, który pomoże zrekompensować koszty zakupu tych pojazdów. Po raz pierwszy program obejmie zakupy bezemisyjnych samochodów dostawczych, ciężarowych i SUV-ów.
W odpowiedzi na porozumienie NDP-Partia Liberalna , sfinalizowane na początku tego miesiąca, rząd przeznacza również 5,3 miliarda dolarów w ciągu pięciu lat na wdrożenie ogólnokrajowegoprogramu opieki dentystycznej, z 1,7 miliarda dolarów stałych wydatków rocznych w kolejnych latach.
Ottawa nie zdecydowała jeszcze, jak ten program będzie zorganizowany, ale już w tym roku może ob objąć dzieci w wieku poniżej 12 lat, podczas gdy nastolatki, seniorzy i osoby niepełnosprawne mogą się kwalifikować od 2023 roku.
Zabrakło w tym budżecie znacznej sumy pieniędzy na kanadyjski system opieki zdrowotnej. W zeszłym miesiącu minister zdrowia Jean-Yves Duclos obiecał 2 miliardy dolarów, aby pomóc prowincjom i terytoriom usunąć zaległości w opiece zdrowotnej powstałe w wyniku kryzysu pandemicznego.
Ale poza programem dentystycznym i pewnymi nowymi pieniędzmi na zdrowie psychiczne, budżet nie przewiduje żadnych większych podwyżek w ramach Kanadyjskich Transferów Zdrowia do prowincji i terytoriów.
Rozmawiając z dziennikarzami przed uchwaleniem budżetu, Freeland powiedział, że rząd federalny wkrótce zwoła spotkanie z prowincjami i terytoriami, aby uzgodnić zwiększenie tego transferu – coś, co premier Justin Trudeau obiecał w ostatniej kampanii wyborczej.
Tymczasowa przywódczyni konserwatystów Candice Bergen powiedziała w czwartek, że w nowym budżecie federalnym nie zostały uwzględnione najpilniejsze problemy Kanady
„To nieodpowiedzialny budżet. To typowy, klasyczny budżet wydatkowo-podatkowy NDP”.
Bergen wezwał Kanadyjczyków, aby nie dawali się zwieść pozornej poprawie perspektyw fiskalnych Kanady. Oskarżyła liberałów o lata złego zarządzania finansami jeszcze przed wybuchem pandemii.
„Jesteśmy jak żaba, która powoli się gotuje. Przyzwyczailiśmy się do tych ogromnych liczb, i nie zdajemy sobie sprawy, jak złe są te wskaźniki” – dodała.
Poseł konserwatywny Pierre Poilievre powiedział, że nowe zobowiązania dotyczące wydatków przyspieszą wzrost inflacji, za co niemal wyłącznie odpowiadają przyzwyczajenia wydatkowe rządu liberalnego. „Kiedy twój dom się pali, nie gasi się go benzyną” – powiedział Poilievre w oświadczeniu dla mediów.
Inny kandydat na lidera Partii Konserwatywnej, były premier Quebecu Jean Charest również skupił swoją krytykę na tym, co nazwał brakiem „dyscypliny fiskalnej” w budżecie. Powiedział, że jako ewentualny premier zaszczepi tę dyscyplinę w Ottawie, zachowując programy społeczne, które pomagają Kanadyjczykom.