Rząd federalny zatwierdził projekt wydobycia ropy naftowej Bay du Nord, który ma znacząco pomóc gospodarce Nowej Fundlandii i Labradoru. Minister środowiska Steven Guilbeault powiedział, że po przeprowadzonych analizach stwierdzono, iż przedsięwzięcie nie spowoduje „poważnych efektów ubocznych dla środowiska”. Podkreślił, że mają być stosowane działania zaradcze mające na celu ochronę środowiska naturalnego. Przyznał, że decyzja była trudna. Na projekt ostatecznie nałożono 137 warunków, wśród których znalazł się jeden mówiący o osiągnięciu zerowej emisji netto do 2050 roku.
Norweski Equinor – wykonawca i inicjator projektu – oświadczył, że osiągnięto ważny kamień milowy. Firma twierdzi, że wydobycie ropy naftowej w Bay du Nord będzie pozostawiać najmniejszy ślad węglowy w Kanadzie.
Aktywiści środowiskowi od dawna sprzeciwiali się przedsięwzięciu powtarzając, że to projekt, który przeczy wszelkim rządowym celom klimatycznym. W rządzie nie było zgody w jego sprawie. Członkowie gabinetu z Quebecu, Ontario i Kolumbii Brytyjskiej sprzeciwiali się zatwierdzeniu planów.
Na rozpoczęciu wydobycia zależało premierowi Nowej Fundlandii i Labradoru, Andrew Fureyowi, który prowadził intensywny lobbing. Poziom zadłużenia jego prowincji jest rekordowo wysoki, dlatego Furey widzi w Bay du Nord szansę dla gospodarki.
Miejscem wydobycia będzie rejon zwany Flemish Pass, znajdujący się około 500 kilometrów na wschód od St. John’s. Wiercenia będą prowadzone na głębokości ponad 1 kilometra. Equinor chce je prowadzić z wielkiego statku, służącego jednocześnie za magazyn. Wydobycie ma sięgać nawet 200 000 baryłek dziennie.
Będzie to piąte miejsce wydobycia ropy z dna morskiego w rejonie Nowej Fundlandii. Uruchomienie wydobycia jest planowane na 2028 rok.
Equinor na początku planował start projektu na rok 2020, ale rozpoczęcie prac odkładano ze względu na niskie ceny ropy na początku pandemii. Szacuje, że wydobycie przyniesie rządowi 3,5 miliarda dol. dochodu i przyczyni się do powstania tysięcy nowych miejsc pracy.
Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatycznych powołany przez ONZ w zeszłym tygodniu opublikował raport zawierający ostrzeżenie, że osiągnięcie celu klimatycznego z Paryża dotyczącego ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza jest nierealne. W poniedziałek sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres stwierdził, że w obecnych czasach inwestowanie w paliwa kopalne to „moralne i ekonomiczne szaleństwo”.