Unia Europejska zatwierdziła nowe przepisy, które wywierają presję na wielkich gigantów technologicznych, takich jak Meta, Google i Twitter, aby “eliminowali nielegalne treści na swoich platformach” pod groźbą miliardów dolarów grzywien.

Po około 16 godzinach negocjacji  UE osiągnęła porozumienie w sprawie Ustawy o Usługach Cyfrowych , przełomowego prawa wymagającego od firm bardziej agresywnej kontroli   treści i szybkiego usuwania wszystkiego, co uważa się za szkodliwe lub nielegalne.

„Nasze nowe zasady będą chronić użytkowników w Internecie, zapewnią swobodę wypowiedzi i otworzą nowe możliwości dla przedsiębiorstw” – napisała na Twitterze przewodnicząca UE Ursula von der Leyen . „To, co jest nielegalne w trybie offline, w rzeczywistości będzie nielegalne w Internecie w UE. To silny sygnał dla ludzi, przedsiębiorstw i krajów na całym świecie”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Historyczne głosowanie ma miejsce ponad rok po tym, jak UE przedstawiła Parlamentowi Europejskiemu ustawę o usługach cyfrowych (DSA) i ustawę o rynkach cyfrowych (DMA), które UE zatwierdziła w zeszłym miesiącu i ma na celu ograniczenie siły marketingowej wielkich technologii. UE stwierdziła, że ​​przepisy te są pierwszymi na świecie ukierunkowanymi na regulacje cyfrowe.

„Ma na celu ochronę przestrzeni cyfrowej przed rozprzestrzenianiem się nielegalnych treści oraz zapewnienie ochrony podstawowych praw użytkowników” – powiedziała UE. Platformy z ponad 45 milionami aktywnych użytkowników miesięcznie w UE podlegają temu prawu.

Nowe prawo UE będzie miało wpływ na popularne platformy treści tworzonych przez użytkowników, w tym należące do Meta witryny Facebook i Instagram, a także Twitter, TikTok i YouTube. Pojawia się również, gdy ustawodawcy w Stanach Zjednoczonych wciąż zmagają się z tym, co zrobić, by duże firmy technologiczne lepiej radziły sobie z ograniczaniem szkodliwych treści.

Była sekretarz stanu USA i kandydatka na prezydenta Demokratów Hillary Clinton zachęcała UE do zawarcia umowy i napisała w czwartek na Twitterze, że „zbyt długo platformy technologiczne wzmacniały dezinformację i ekstremizm bez żadnej odpowiedzialności”.

Również w czwartek były prezydent USA Barack Obama powiedział słuchaczom na Uniwersytecie Stanforda, że ​​przemysł technologiczny potrzebuje więcej regulacji, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się dezinformacji w Internecie, która zagraża demokracji.

„Czy pozwalamy, aby nasza demokracja uschła, czy też ją ulepszamy?” – zapytał Obama. „To jest wybór”.