Staniemy się wielkim narodem ekologii; dziękuję, że mi zaufaliście i wybraliście projekt humanistyczny, europejski, republikański, socjalny i ekologiczny – oświadczył w niedzielę prezydent Emmanuel Macron w przemówieniu na Polach Marsowych w Paryżu na tle wieży Eiffla po ogłoszeniu sondażowych wyników II tury wyborów prezydenckich.
„Po 5 latach transformacji, w szczęśliwych i trudnych czasach, czasach wyjątkowych kryzysów większość z was zdecydowała się powierzyć mi przewodzenie naszemu krajowi przez kolejne 5 lat” – powiedział Macron.
„To wielkie zwycięstwo i wielkie wyzwanie” – stwierdził prezydent.
Streets of Paris tonight.
Macron cannot rest easily. pic.twitter.com/xJbIG61Lms— jonniegg (@jonniegg) April 24, 2022
„Postawiliśmy barierę skrajnej prawicy” – podkreślił Macron, który zwrócił się również do wyborców swojej rywalki w wyborach prezydenckich – Marine Le Pen.
„Myślę o tych, którzy głosowali na Marine Le Pen (…), bo od teraz nie jestem już kandydatem jednego obozu, ale prezydentem wszystkich. Rozumiem wielu naszych rodaków, którzy dziś wybrali skrajną prawicę, ich gniew i sprzeciw, które skłoniły ich do wyboru tego projektu. Dla nich też muszą znaleźć odpowiedź. To moja odpowiedzialność” – podkreślił szef państwa.
Macron obiecał po swoim zwycięstwie, że nie rozpocznie nowego mandatu tą samą ścieżką, co pierwszą kadencję w 2017 r. Zapewnił, że liczy na „zbiorowe wynalezienie nowej metody na pięć lepszych lat w służbie naszego kraju, naszej młodzieży”. Obiecał, że Francja i Francuzi staną się „wielkim narodem ekologii”.
Po przemówieniu prezydenta odśpiewano Marsyliankę.
MACRON PRZYBYŁ NA POLA MARSOWE W PARYŻU W TOWARZYSTWIE MAŁŻONKI BRIGITTE MACRON I W OTOCZENIU GRUPY MŁODZIEŻY. KROCZYŁ PRZY ODEGRANEJ „ODZIE DO RADOŚCI”, KANTACIE Z IX SYMFONII LUDWIGA VAN BEETHOVENA, KTÓRA JEST HYMNEM EUROPY, PRZYJĘTYM PRZEZ RADĘ EUROPY I UNIĘ EUROPEJSKĄ.
Prezydent witany był z euforią przez swoich zwolenników, którzy zapowiadają, że będą świętować zwycięstwo swojego prezydenta przez całą noc przed wieżą Eiffla, gdzie przed przemówieniem szefa państwa trwała dyskoteka na otwartym powietrzu.
W II turze wyborów prezydenckich we Francji w niedzielę zwyciężył ubiegający się o reelekcję prezydent Macron, uzyskują 57,6 proc głosów; na Le Pen zagłosowało 42,4 proc. wyborców – wynika z sondażowych rezultatów, podanych przez Instytut Elabe i SFR dla stacji BFM TV z godz. 20, tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Sondaż instytutu Ifop wskazuje na wynik 58 proc. dla Macrona i 42 proc. dla Le Pen.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)
kgr/
Będę kontynuowała moje zobowiązania wobec Francji, nigdy się nie poddam – oświadczyła w niedzielę liderka Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen, która zapewniła w przemówieniu po ogłoszeniu sondażowych wyników II tury wyborów prezydenckich, że nie odejdzie z polityki.
„Ten wynik jest świadectwem wielkiej nieufności Francuzów” – podkreśliła Le Pen. „Nad krajem mógł wznieść się wielki wiatr wolności. Francuzi zdecydowali inaczej” – stwierdziła, dodając, że jej wynik stanowi „sam w sobie głośne zwycięstwo”.
„Macron nie zrobi nic, aby ponownie zjednoczyć podzielony kraj” – oznajmiła przywódczyni Zjednoczenia Narodowego, która nie pogratulowała urzędującemu prezydentowi zwycięstwa w wyborach.
„Zaczynamy batalię legislacyjną” – ogłosiła, zagrzewając swoich wyborców do głosowania na Zjednoczenia Narodowe w wyborach parlamentarnych, które zaplanowane są na 12 i 19 czerwca.
POLITYK WEZWAŁA „WSZYSTKICH NIEZADOWOLONYCH Z RZĄDÓW MACRONA” DO PRZYŁĄCZENIA SIĘ DO JEJ UGRUPOWANIA. ZAPOWIEDZIAŁA JEDNOCZENIE INNYCH UGRUPOWAŃ POLITYCZNYCH PO STRONIE PRAWICY PRZED CZERWCOWYMI WYBORAMI.
W sztabie Le Pen we Armenonville wznoszono okrzyki radości po przemówieniu liderki, a na koniec jej przemówienia odśpiewano Marsyliankę.
W niedzielnej II turze wyborów prezydenckich we Francji zwyciężył ubiegający się o reelekcję prezydent Macron, uzyskują 57,6 proc głosów; na Le Pen zagłosowało 42,4 proc. wyborców – wynika z sondażowych rezultatów, podanych przez Instytut Elabe i SFR dla stacji BFM TV z godz. 20, tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Sondaż Ifom wskazuje na wynik 58 proc. dla Macrona i 42 proc. dla Le Pen.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)
kgr/