Chełm Lubelski, miasto położone we wschodniej Polsce, miasto na prawach powiatu. Obecnie liczy ponad 60 tys mieszkańców. Niedaleko stąd do Białorusi i na Ukrainę.

        Wiele przechodziło to miasto podobnie jak i region w swojej historii. Wspomnę tylko, że kiedyś było nawet miastem wojewódzkim (za czasów PRLu). A jeszcze wcześniej zaraz po II wojnie światowej było to miasto….PKWN. Dziś mało kto (zwłaszcza młodzi) wie co to był PKWN, (radzę z ciekawości poszukać w internecie).

        Potem po wojnie zapomniano o tym mieście, podobnie jak o całym regionie Lubelszczyzny.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

        Miasto leży na tzw. Wzgórzu Kredowym. Celem tego artykułu nie jest historia samego grodu tylko zaznajomienie naszych czytelników z istnieniem zabytkowej kopalni kredy, która się tam ostała po latach grabieżczej i samowolnej, chałturniczej często pracy związanej z wydobyciem tego ”białego skarbu”.

        Ponieważ leżał on (kreda) niegłęboko w ziemi, stąd kopano przez wieki różne „dołki„ w celu jej zdobycia. Przez pewien okres czasu ( XIV-XVII wiek) miasto żyło nawet dostatnio z wydobycia tego skarbu.

        Potem znaczenie kredy nieco osłabło. W mieście powstawały zawaliska. Nawet zabroniono wydobywać kredę i zaczęto zasypywać doły i zapadliska w celu pozyskania nowych terenów pod zabudowę miasta.

        Potem przyszły zabory i dopiero w Drugiej Rzeczypospolitej przystąpiono do pewnych prac i inwentaryzacji kopalni. Przed samą II wojną w 1939 roku uruchomiono niewielki fragment wyrobisk do zwiedzania (około300m).

        Po wojnie władza ludowa miała inne cele jak i zadania do spełnienia. Zapomniano o kopalni. Ale za to w 1960 roku powstała pierwsza w tym rejonie…cementownia! Oddano do użytku pierwszy piec produkcyjny. Potem rozbudowa.

        W latach siedemdziesiątych przystąpiono równolegle do badania przyczyn zapadania się dalszego gruntów w starym centrum miasta. Przeprowadzono badania, wykonano górnicze zabezpieczenia. Przyjechali specjaliści z kopalń śląskich i tak uratowano stare miasto i powstała zabytkowa kopalnia kredy – muzeum.

        Dopiero w 1985 roku otwarto kompleksowo cały teren badań dla zwiedzających. Jest to jedyna na świecie zabytkowa podziemna kopalnia kredy udostępniona do zwiedzania.  (Początkowo w 1972 roku część, a potem całość).

        Długość wszystkich wielopoziomowych chodników liczy około 40 km. Trasa dla zwiedzania to 2km. Trasa biegnie pod samym starym centrum miasta. Jest oświetlona. Miejscami jest prześwit do studzienek chodnikowych w mieście, słychać gwar ulicy.

        Temperatura w kopalni jest stała i wynosi około 9 stopni. Panuje iście średniowieczna atmosfera.

        Przewodnik bardzo żywiołowo opowiada o kopalni, a wiedzę ma ogromną! Chciałby wszystko przekazać. Jest wiele baśni  i opowieści o kopalni, ale jedna jest prawdziwa.

        Otóż, w kopalni zagościł na stałe Duch kopalni Bieluch. Czasami można go zobaczyć. Ale przeważnie duch podąża za nami. Można go dostrzec na zdjęciach, które w obfitości pokażą to miejsce godne polecenia. Obecnie w okolicach Chełma istnieje duża kopalnia odkrywkowa kredy, która służy dla miejscowej cementowni i dla innych zakładów przemysłu budowlanego i nie tylko.

Tekst i  zdjęcia Andrzej Kalinowski

Współpraca; Maria Szpara