Rodzina i przyjaciele 30-latka z St. John’s, który zmarł samotnie w swoim mieszkaniu pod koniec maja, mają nadzieję, że jego historia wywoła debatę publiczną na temat stanu służby zdrowia. Weijian Fang od 2017 roku nie był u lekarza rodzinnego.
Ciało Fanga znaleziono 24 maja. Policja i przyjaciel zmarłego weszli do jego mieszkania po tym, jak Fang nie zjawił się w pracy. Pracował w restauracji Little Sparo w centrum St. John’s.
Fang urodził się w Chinach w 1991 roku. Przyjechał do Kanady z rodzicami, którzy osiedlili się w stolicy Nowej Fundlandii. Jego matka zmarła na raka jajnika w 2015 roku. Po tym rodzina straciła restaurację The Bamboo Garden, którą prowadziła przy Duckworth Street. Ojciec wrócił do Chin.
Fang pracował w restauracji. Zaczynał na zmywaku, ale doszedł do kucharza. Nie skarżył się, wysyłał pieniądze swoim dziadkom, był miły i uprzejmy, mówi Dean Barnes, który poznał rodzinę Fanga w 2010 roku. Weijian Fang chorował na cukrzycę. Barnes dodaje, że zdaniem lekarzy przyczyną zgonu była sepsa, która doprowadziła do uszkodzenia organów, a która była odpowiedzią na infekcję. Gdy znaleziono ciało mężczyzny, jedna noga Fanga była czarna od kolana w dół.
W 2017 roku lekarz rodzinny Fanga przeszedł na emeryturę i od tamtego czasu mężczyzna nie chodził do lekarza. Prowincyjne Stowarzyszenie Medyczne szacuje, że w podobnej sytuacji znajduje się ponad 125 000 mieszkańców Nowej Fundlandii i Labradoru.
Barnes wspomina, że Fang kilka razy zemdlał w pracy i trafiał do szpitala. Brakowało jednak ciągłości leczenia i przypisania go do konkretnego lekarza prowadzącego. Dodaje, że problem nie jest nowy, a COVID-19 to tylko dobra wymówka. Powtarza, że pandemia nie stworzyła problemów, tylko je pogłębiła.
Prowincyjny departament zdrowia i usług socjalnych wydał krótkie oświadczenie, w którym złożył kondolencje rodzinie i przyjaciołom zmarłego, a ponadto zapewnił, że zwiększenie liczby lekarzy jest priorytetem rządu. Poinformował o utworzeniu biura rekrutacji i prowadzeniu naboru lekarzy.