Piątkowe spotkania premiera Trudeau z wyborcami zostały przerwane z powodu protestu przed browarem restauracyjnym Brasserie Étienne Brûlé w Embrun, Ont., położonym 30 minut na wschód od Ottawy. Protestujący zebrali się na miejscu jeszcze przed przyjazdem Trudeau.
Premier wcześniej był w Gatineau Park w Quebecu i w dwóch miejscach na przedmieściach Ottawy.
Po drugiej stronie ulicy, przed browarem, zgromadziło się kilkanaście osób. Jedna z nich trzymała flagę z hasłem obrażającym Trudeau. Ktoś inny nagrywał wszystko telefonem. Miejsce zostało obstawione przez nieumundurowanych funkcjonariuszy RCMP.
Sam pub był wypełniony ludźmi. Klienci siedzieli zarówno w środku, jak i na zewnątrz lokalu. Trzy osoby siedzące na zewnątrz zostały poproszone przez pracownika browaru o opuszczenie miejsca. Jedna z nich, kobieta, odchodząc podeszła do policjantów i wyraziła swoją dezaprobatę. Potem się oddaliła.
Biuro premiera podało, że spotkanie „niestety” musiało zostać odwołane, ale Trudeau planuje wkrótce tam wrócić.
Źródła rządowe potwierdziły, że na miejscu obecni byli zwolennicy Konwoju Wolności i to było przyczyną odwołania przyjazdu premiera. Do tego duża liczba klientów w lokalu stanowiła dodatkowy czynnik ryzyka w przypadku, gdyby zaczęło się robić niespokojnie.
To już drugi raz w czasie krótszym niż dwa miesiące, gdy Trudeau zrezygnował z planowanego spotkania ze względu na obecność osób wyrażających poglądy głoszone przez uczestników Konwoju. 24 maja ponad 100 demonstrantów zgromadziło się przez salą bankietową w Surrey, B.C. W tej sytuacji premier pojawił się na imprezie tylko wirtualnie.