Justin Trudeau i kanclerz Niemiec Olaf Scholz mają pod koniec miesiąca podpisać umowę w sprawie zielonej energii. Panowie spotkają się 23 sierpnia w Stephenville na Nowej Fundlandii. Wcześniej 21 i 22 sierpnia pojadą razem do Montrealu i Toronto. Kanadyjsko-niemiecka umowa ma związek z dużym projektem energetycznym, który przyczyni się do rozwoju branży wodorowej w Kanadzie.
Właśnie w Stephenville firma World Energy GH2 z siedzibą na Nowej Fundlandii ma wybudować zeroemisyjną fabrykę wykorzystującą energię wiatrową do produkcji wodoru i amoniaku na eksport. Projekt musi jeszcze przejść ocenę wpływu na środowisko. Jeśli przejdzie, będzie to pierwszy tego typu zakład w Kanadzie.
Niemcy szukają nowych źródeł energii w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która spowodowała wzrost cen gazu ziemnego i zmniejszenie dostaw.
W ramach pierwszej fazy kanadyjskiego projektu mają powstać 164 turbiny wiatrowe. Z czasem ich liczba ma się potroić. Burmistrz Stephenville Tom Rose mówi, że Kanadzie zależy na wejściu na rynek, zwłaszcza że zapotrzebowanie jest duże. Przypomina przy tym, że prowincja dopiero w tym roku zniosła moratorium na budowę farm wiatrowych. Dodaje, że Stephenville jest idealnym miejscem na budowę wiatraków na morzu, bo w tym miejscu tworzy się swoisty korytarz wiatrowy. Poza tym nie brakuje wody, która jest niezbędna do produkcji wodoru.
Wśród firm zaangażowanych w projekt jest CFFI Ventures Inc. z Nowej Szkocji, firma należąca do milionera Johna Risleya, znanego z założenia Clearwater Seafoods.
Trudeau i Scholzowi w Stephenville będą towarzyszyć Rose, kanadyjscy ministrowie i delegacja przedsiębiorców z Niemiec, którzy wezmą udział w targach poświęconych energii odnawialnej.