Zgodnie z oświadczeniem rządu otrzymanym przez Global News, wyrywkowe testy na Covid na granicy z Kanadą nie pozwalają odróżnić osób, które wcześniej miały COVID-19 , od osób aktualnie zarażonych.
Obowiązkowy test, który dotyczy mniej więcej 1 na 20 w pełni zaszczepionych osób, które wjeżdżają do Kanady drogą lotniczą, prowadzi również do tego, że zdrowi podróżni są zmuszani do poddania się kwarantannie.
Stosowane testy — PCR lub testy molekularne — są zbyt czułe, aby odróżnić aktywne infekcje od wcześniejszych infekcji.
Mimo to rząd nalega na ich stosowanie ponieważ twierdzi, że są one „złotym standardem” wykrywania wirusa, nawet jeśli mogą wskazywać na ludzi, którzy w pełni wyzdrowieli.
Obowiązkowe losowe testy w pełni zaszczepionych podróżnych rozpoczęły się pod koniec 2021 r., aby pomóc monitorować rozprzestrzenianie się nowych wariantów i zapewnić kwarantannę zarażonych podróżnych.
Według rządu każdego dnia wybiera się do testowania około 5000 osób. Testy przeprowadza garstka prywatnych firm, które od początku pandemii otrzymały setki milionów dolarów w kontraktach rządowych.
Testy losowe były szeroko krytykowane tej wiosny jako źródło bezprecedensowych zakłóceń na kanadyjskich lotniskach. Krytycy twierdzą, że prowadzi to do wąskich gardeł w punktach kontroli celnej, a w konsekwencji do opóźnień i odwołań lotów.
Rząd wstrzymał testy na lotniskach w połowie czerwca, aby złagodzić niektóre z tych problemów. Jednak w celu dalszego śledzenia nowych wariantów wznowił miesiąc później program w ramach którego podróżni mają się testować samodzielnie w domu lub w lokalizacjach poza lotniskami.
Wszyscy w pełni zaszczepieni podróżni, którzy wjeżdżają do Kanady, mają „równe szanse” na wybór do losowych testów. Nie ma znaczenia, z jakiego kraju pochodzi dana osoba, jak długo jej nie było ani czy została wcześniej wybrany do testów.
Rząd przyznaje że testy mogą wykrywać poprzednie infekcje przez okres do 180 dni, co oznacza, że wiele pozytywnych wyników testów może być starymi infekcjami, w przeciwieństwie do aktywnych infekcji.
Główną zaletą stosowania testów PCR jest to, że pozwala na „sekwencjonowanie” wirusa, co jest konieczne do rozróżnienia różnych wariantów Ale jeśli chodzi o zapobieganie przenoszeniu wirusa, strategia niewiele robi, a zmuszanie do izolowania w pełni zaszczepionych podróżnych, którzy uzyskali wynik pozytywny w losowym teście PCR, nie przynosi większych korzyści.