Minister finansów Chrystia Freeland znalazła się w centrum spekulacji o jej możliwej nominacji na najwyższe stanowisko w NATO.
Co najmniej cztery różne źródła – w Ottawie, Waszyngtonie i Brukseli, gdzie znajduje się siedziba NATO – twierdzą, że nazwisko Freeland od kilku miesięcy przewija się w kręgach obrony i bezpieczeństwa jako potencjalny następca obecnego sekretarza generalnego, byłego norweskiego premiera Jensa Stoltenberga , który kieruje paktem od 2014 roku.
I podczas gdy większość spekulacji dotyczy krajowych skutków ewentualnego odejścia Freeland w NATO uważa się, że kobieta wniosłaby nową perspektywę na stanowisko sekretarza generalnego a Freeland ma silne koneksje międzynarodowe.
„Kanadyjczyk [jako sekretarz generalny] może być mile widziany, jeśli chodzi o zwiększenie zaangażowania Kanady w sojusz” – uważa Chris Skaluba z waszyngtońskiego think-tanku Atlantic Council. Freeland posiadająca ukraińskie pochodzenie, jest dobrze odbierana w transatlantyckich kręgach bezpieczeństwa. Jako ktoś zakorzeniony w polityce i historii Europy Wschodniej, ktoś, kto mówi po angielsku, ukraińsku, rosyjsku, polsku, francusku, hiszpańsku i włosku, Freeland prawdopodobnie zostałaby uznana za główny atut w czasie, gdy sojusz stara się zachować jedność w obliczu wielkiej wojny regionalnej. Jej znajomość Rosji i wewnętrznych mechanizmów Kremla byłaby kolejnym dużym plusem.
za National Post