Według niedawnego sondażu ponad 70 procent Kanadyjczyków twierdzi, że popiera zwiększenie produkcji ropy i gazu w Kanadzie w celu zmniejszenia uzależnienia świata od rosyjskiej energii.
Sondaż, opublikowany przez firmę Leger 12 października, wykazał, że 72 procent Kanadyjczyków wyraziło poparcie dla zwiększenia krajowej produkcji i eksportu ropy i gazu.
Ankieta została przeprowadzona wśród 1535 mieszkańców Kanady w wieku 18 lat i starszych od 30 września do 3 października za pośrednictwem internetowego panelu firmy.
W marcu federalny minister zasobów naturalnych Jonathan Wilkinson powiedział, że Kanada jest w stanie zwiększyć eksport ropy i gazu nawet o 300 000 baryłek dziennie do końca 2022 r., aby zmniejszyć globalną zależność od rosyjskiego eksportu energii.
Na wspólnej konferencji prasowej z niemieckim kanclerzem Olafem Scholzem 22 sierpnia premier Justin Trudeau powiedział dziennikarzom, że jest otwarty na złagodzenie wymogów regulacyjnych dotyczących eksportu kanadyjskiego gazu ziemnego do Europy, ale zakwestionował istnienie uzasadnienia biznesowego dla takich inwestycji.
Dzień po tym, jak Trudeau umniejszył opłacalność inwestycji, Scholz powiedział, że ma nadzieję, że Kanada odegra „główną rolę” w ułatwieniu odejścia od importu rosyjskiego gazu.
„Na razie oznacza to zwiększenie naszego importu LNG. Mamy nadzieję, że kanadyjskie LNG odegra w tym ważną rolę” – powiedział wtedy Scholz.
Według sondażu Leger, 54 procent respondentów zgodziło się ze stwierdzeniem, że Kanada może pomóc swoim europejskim sojusznikom tylko wtedy, gdy usunie ządowe blokady, które uniemożliwiają produkcję tych surowców i budowę nowych rurociągów.
Szesnaście procent twierdzi, że nie ma uzasadnienia biznesowego dla zwiększenia eksportu ropy, ponieważ jest to „zbyt kosztowne dla firm, aby rozwijać i eksportować zasoby do Europy”, podczas gdy 30 procent twierdzi, że „nie wie”.