Szwecja zrezygnowała z propozycji utworzenia formalnego wspólnego zespołu dochodzeniowego z Danią i Niemcami w celu zbadania niedawnych wycieków z rosyjskich rurociągów Nord Stream 1 i 2.

Mats Ljungqvist, szwedzki prokurator zaangażowany w śledztwo w sprawie przecieków w szwedzkiej strefie ekonomicznej, powiedział agencji Reuters, że kraj nie dołączy do wspólnego zespołu śledczego agencji współpracy sądowej Eurojust.

Według Eurojustu, Wspólny Zespół Śledczy jest „jednym z najbardziej zaawansowanych narzędzi wykorzystywanych we współpracy międzynarodowej w sprawach karnych, obejmującym porozumienie prawne między właściwymi organami dwóch lub więcej państw w celu prowadzenia dochodzeń karnych”. Takie zespoły są tworzone na czas określony, zwykle 12-24 miesięcy.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Oznaczałoby to, że Szwecja musiałaby udostępnić informacje z własnego śledztwa do wycieków Nord Stream, które ukrywała, twierdząc, że informacje są poufne. Ljungqvist powiedział Reuterowi, że informacje podlegające poufności są „bezpośrednio związane z bezpieczeństwem narodowym”.

Uwagi Ljungqvista pojawiły się po tym, jak niemiecki portal informacyjny Der Spiegel poinformował o podobnej sytuacji, powołując się na nienazwane niemieckie źródła bezpieczeństwa. Powiedział, że Szwecja odrzuciła pomysł dzielenia się informacjami ze swojego dochodzenia na temat wycieków Nord Stream z Niemcami i Danią, twierdząc, że „poziom poufności wyników jej śledztwa jest zbyt wysoki, aby podzielić się nimi z innymi państwami”.

Rzecznik niemieckiego ministerstwa spraw wewnętrznych powiedział dziennikarzom w piątek, że niemiecka policja federalna zakończyła swoją część dochodzenia w sprawie rzekomego sabotażu rurociągów i przekazała wyniki swoich badań.

Kilka dni wcześniej, 11 października, ustępująca premier Szwecji Magdalena Andersson oświadczyła, że ​​kraj nie może podzielić się z Rosją informacjami o prowadzonym przez nią śledztwie w sprawie wycieków Nord Streamu. „W Szwecji obowiązuje tajemnica dotycząca wstępnego dochodzenia i dotyczy to również tego przypadku”, powiedziała.

Wcześniej Szwedzka Służba Bezpieczeństwa ogłosiła 6 października, że ​​na podstawie wstępnego dochodzenia, przecieki z rurociągów Nord Stream były prawdopodobnie spowodowane „poważnym sabotażem” i że to „detonacje” prawdopodobnie spowodowały przecieki.

Pod koniec września wykryto w sumie cztery wycieki z rurociągów Nord Stream — dwa w Nord Stream 1 i dwa w Nord Stream 2 — co wywołało powszechne podejrzenia i obawy, w tym NATO , dotyczące sabotażu. Chociaż oba rurociągi Nord Stream, które biegną przez Morze Bałtyckie z Rosji do Niemiec, nie działały, oba były wypełnione gazem, który wyciekł na powierzchnię wody. Nord Stream 1 niedawno przestał dostarczać gaz, a Nord Stream 2 nigdy nie zaczął działać.

Szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego powiedział rosyjskiej agencji informacyjnej TASS w piątek, że ma dane wywiadowcze na temat sabotażu dwóch rurociągów, ale nie wyjaśnił jakie.