Tysiące policjantów na terenie całych Niemiec przeprowadziło w środę serię aresztowań podejrzanych skrajnie prawicowych ekstremistów, którzy rzekomo dążyli do przewrotu w wyniku zbrojnego zamachu stanu.
Prokuratorzy federalni poinformowali, że około 3000 funkcjonariuszy przeprowadziło rewizje w 130 miejscach w 11 z 16 krajów związkowych Niemiec przeciwko zwolennikom tzw. Ruchu Obywatelskiego Rzeszy. Niektórzy członkowie grupy odrzucają powojenną konstytucję Niemiec i wzywają do obalenia rządu.
Minister sprawiedliwości Marco Buschmann określił naloty jako „operację antyterrorystyczną”, zaznaczając, że podejrzani mogli planować zbrojny atak na instytucje państwowe.
Prokuratorzy poinformowali, że 22 obywateli Niemiec zostało zatrzymanych pod zarzutem „przynależności do organizacji terrorystycznej”. Trzy inne osoby, w tym obywatel Rosji, są podejrzane o wspieranie organizacji. Śledztwo dotyczy kolejnych 27 osób.
Niemiecki portal Der Spiegel poinformował, że przeszukiwane lokalizacje obejmują koszary niemieckiej jednostki sił specjalnych KSK w południowo-zachodnim mieście Calw. Jednostka była w przeszłości badana pod kątem domniemanego skrajnie prawicowego zaangażowania niektórych żołnierzy.
Prokuratorzy federalni odmówili potwierdzenia lub zaprzeczenia przeszukania koszar.
Naloty pokazały, że „wiemy, jak bronić się przed wrogami demokracji” – powiedziała minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser.
Oprócz zatrzymań w Niemczech prokuratorzy poinformowali, że jedna osoba została zatrzymana w austriackim mieście Kitzbuehel, a druga we włoskim mieście Perugia.
Prokuratorzy stwierdzili, że zatrzymani mieli w ubiegłym roku utworzyć „organizację terrorystyczną, której celem jest obalenie istniejącego porządku państwowego w Niemczech i zastąpienie go własną formą państwa, która była już w trakcie tworzenia”.
Podejrzani byli świadomi, że ich cel można osiągnąć jedynie środkami wojskowymi i siłą, powiedział prokurator.
Według prokuratorów niektórzy członkowie grupy poczynili „konkretne przygotowania” do szturmu na parlament z niewielką grupą zbrojną.
„Szczegóły [tego planu] nadal wymagają zbadania”, aby ustalić, czy którykolwiek z podejrzanych może zostać oskarżony o zdradę.
Według oświadczenia grupa rzekomo była inspirowana przez „konglomerat teorii spiskowych składających się z narracji tak zwanych obywateli Rzeszy, a także ideologii QAnon”. Prokuratorzy stwierdzili, że członkowie grupy również uważają, że Niemcami rządzi tzw. głębokie państwo.
Prokuratorzy zidentyfikowali podejrzanych przywódców jako Heinrich XIII PR i Ruediger v. P., Der Spiegel poinformował, że pierwszy był dobrze znanym 71-letnim członkiem niemieckiej rodziny szlacheckiej, a drugi 69-letnim byłym komandosem.
Prokuratorzy federalni poinformowali, że Heinrich XIII PR, którego grupa planowała zainstalować jako nowego przywódcę Niemiec, skontaktował się z rosyjskimi urzędnikami w celu wynegocjowania nowego porządku w kraju po obaleniu rządu. Miała mu w tym rzekomo pomagać Rosjanka Vitalia B.
„Z dotychczasowych ustaleń wynika jednak, że nic nie wskazuje na to, by osoby, z którymi się kontaktowano, odpowiedziały pozytywnie na jego prośbę” – stwierdzili prokuratorzy.
Kreml zaprzeczył jakiemukolwiek rosyjskiemu udziałowi w spisku.
„Wygląda na to, że jest to wewnętrzny problem Niemiec” – powiedział dziennikarzom rzecznik Dmitrij Pieskow. „Nie może być mowy o jakiejkolwiek rosyjskiej ingerencji”.
Kolejna osoba zatrzymana przez policję w środę została zidentyfikowana przez prokuratorów jako Birgit M.-W. Der Spiegel poinformował, że kobieta jest sędzią i byłą deputowaną ze prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD).
Partia jest coraz częściej obserwowana przez niemieckie służby bezpieczeństwa ze względu na jej powiązania z ekstremistami.
„Mamy pełne zaufanie do zaangażowanych władz i żądamy szybkiego i kompleksowego dochodzenia” – napisali w oświadczeniu.
Prokuratorzy powiedzieli, że oprócz rady przywódców, czyli Rat, grupa zleciła kilku członkom utworzenie zbrojnego skrzydła. Kierowani przez Ruedigera v. P. rzekomo planowali zdobyć broń i przeprowadzić szkolenie z broni palnej. Nie było jasne, jak daleko posunięte były te plany.
Sara Nanni, prawniczka Partii Zielonych, zasugerowała, że coraz więcej szczegółów budzi wątpliwości, czy ci ludzie byli na tyle zdolni aby zaplanować i przeprowadzić zamach stanu” – napisała Nanni w poście na portalu społecznościowym Mastodon. „Faktem jest: bez względu na to, jak prymitywne są ich pomysły i jak beznadziejne są ich plany, każda próba jest niebezpieczna!”
Urzędnicy wielokrotnie ostrzegali, że skrajnie prawicowi ekstremiści stanowią największe zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego Niemiec. Zagrożenie to zostało uwidocznione przez zabójstwo regionalnego polityka i śmiertelny atak na synagogę w 2019 roku.
Za Reuters