Stany Zjednoczone ogłosiły w środę nowe wymagania dotyczące testów na COVID-19 dla wszystkich podróżujących z Chin, dołączając do innych krajów, które nałożyły ograniczenia z powodu gwałtownego wzrostu infekcji.

Od 5 stycznia wszyscy podróżujący do USA z Chin będą musieli wykonać test na COVID-19 nie więcej niż dwa dni przed podróżą i przedstawić negatywny wynik testu przed wejściem na pokład samolotu. Wymóg ten dotyczy każdego, kto ma dwa lata i więcej.

Kanada nie nałożyła żadnych nowych wymagań dotyczących testów dla osób przybywających z Chin.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Ellen Kennedy, rzeczniczka ministra transportu Omara Alghabry, powiedziała, że ​​Kanada monitoruje liczbę przypadków COVID-19 i postępuje zgodnie z radami urzędników zdrowia publicznego.

„Obecnie podróżni nie muszą przedstawiać testu na COVID-19 po przybyciu do Kanady, jednak nadal monitorujemy sytuację, by zapewnić bezpieczeństwo Kanadyjczykom” – napisała Kennedy w e-mailu do CBC News.

Uzasadniając testowanie  amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) powołało się na wzrost liczby infekcji, dodając, że brakuje odpowiednich i przejrzystych informacji z Chin, w tym sekwencjonowania genomu szczepów wirusów krążących w populacji tego kraju.

Niektórzy naukowcy obawiają się, że gwałtowny wzrost COVID-19 w Chinach może doprowadzić do nowego wariantu koronawirusa, który może, ale nie musi, być podobny do tych krążących obecnie. To dlatego, że każda infekcja to kolejna szansa na mutację wirusa.

Jednak działania CDC mogą polegać mniej na powstrzymaniu nowego wariantu przed przekraczaniem granic USA, a bardziej na zwiększeniu presji na Chiny, aby udostępniły więcej informacji, powiedział dr David Dowdy, epidemiolog chorób zakaźnych w Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health, dodając, że ma nadzieję ograniczenia „nie będą utrzymywane dłużej niż to konieczne”.

„Nie sądzę, aby miało to znaczący wpływ na spowolnienie rozprzestrzeniania się COVID-19” – powiedział Dowdy. „Mamy już wiele transmisji COVID-19 w naszych granicach”.

Dr Stuart Campbell Ray, ekspert od chorób zakaźnych z Johns Hopkins University, zgodził się, że Chiny nie udostępniają wystarczającej ilości informacji na temat sekwencjonowania genomu.

CDC ogłosiło również rozszerzenie programu wczesnego ostrzegania, który testuje ochotników na wybranych lotniskach pod kątem nowych i rzadkich wariantów koronawirusa. Program ten zostanie rozszerzony na lotniska w Seattle i Los Angeles.

Do linii lotniczych będzie należało potwierdzenie negatywnych testów i dokumentacji.

W wyniku nagłej zmiany polityki Chiny rozpoczęły w tym miesiącu demontaż najostrzejszego na świecie reżimu blokad i szeroko zakrojonych testów związanych z COVID-19. Według niektórych międzynarodowych ekspertów ds. zdrowia zniesienie ograniczeń w następstwie powszechnych protestów  oznacza, że ​​COVID-19 rozprzestrzenia się w dużej mierze w sposób niekontrolowany i może zarażać miliony ludzi dziennie.

Pekin spotkał się z międzynarodową krytyką, że jego oficjalne dane dotyczące COVID-19 i liczba zgonów są niezgodne ze skalą wybuchu epidemii. Międzynarodowe grupy zajmujące się modelowaniem przewidziały, że Chiny mogą doświadczyć co najmniej dwóch milionów zgonów.

Nowy Rok Księżycowy, który rozpoczyna się 22 stycznia, jest zwykle najbardziej ruchliwym sezonem turystycznym w Chinach, a Chiny ogłosiły we wtorek, że wznowią wydawanie paszportów dla turystyki po raz pierwszy od początku pandemii w 2020 roku.