W wieku 95 lat zmarł w sobotę rano emerytowany papież Benedykt XVI – ogłosił dyrektor biura prasowego Watykanu Matteo Bruni. Jak dodał, śmierć nastąpiła o godzinie 9.34. Bruni zapowiedział podanie wszelkich informacji w najbliższym czasie.
Benedykt XVI zmarł w dawnym budynku klasztornym Mater Ecclesiae w Ogrodach Watykańskich, w którym mieszkał od swojej historycznej rezygnacji w 2013 roku.
O pogorszeniu stanu zdrowia Josepha Ratzingera poinformował w środę papież Franciszek podczas audiencji generalnej w Watykanie wyjaśniając, że jest “bardzo chory”. Następnie Franciszek udał się do niego z wizytą.
Przez dwa następne dni Watykan informował o stabilnym, ale ciężkim stanie pierwszego w dziejach emerytowanego papieża.
Watykan poinformował, że ciało Benedykta XVI będzie wystawione w bazylice Świętego Piotra począwszy od 2 stycznia.
Z Watykanu Sylwia Wysocka
Sytuacja w Watykanie, jaka nastąpiła po śmierci emerytowanego papieża Benedykta XVI w sobotę, jest tak samo niecodzienna, jaka była od chwili jego historycznego ustąpienia w 2013 roku. Za pontyfikatu Franciszka zmarł jego poprzednik i to obecny papież po raz pierwszy w dziejach będzie przewodniczyć jego uroczystościom pogrzebowym.
Wszystko, co wydarzy się od tej chwili w Watykanie, będzie całkowitą nowością, bo nie ma absolutnie żadnego precedensu. Nie wiadomo, jaki protokół zostanie zastosowany.
Wszystkie przygotowania do uroczystości pogrzebowych będą tak niecodzienne, jak przed prawie dziesięcioma laty organizowano życie Watykanu po sensacyjnej rezygnacji papieża i przyznaniu mu nigdy nieistniejącego wcześniej tytułu emerytowanego papieża. Joseph Ratzinger był nim dłużej (prawie 10 lat) niż głową Kościoła katolickiego (niecałe 8).
Nigdy wcześniej w nowożytnej historii Kościoła nie zdarzyło się, by po abdykacji były papież żył w sąsiedztwie obecnego i to dosłownie, bo w odległości kilkuset metrów. Tyle dzieli Dom Świętej Marty, gdzie mieszka Franciszek od dawnego budynku klasztornego Mater Ecclesiae w Ogrodach Watykańskich, który był rezydencją jego poprzednika.
Według nieoficjalnych doniesień emerytowany już wówczas Benedykt XVI wskazał jako miejsce swego pochówku kryptę w Grotach Watykańskich, a więc tam, gdzie znajdował się grób Jana Pawła II przed jego przeniesieniem do bazyliki Świętego Piotra. Przypuszcza się, że szczegóły są zawarte w napisanym przez niego testamencie, który zostanie zapewne ogłoszony.
Nie wiadomo, jaki dokładnie przebieg będą miały uroczystości pogrzebowe. Watykan już ogłosił, że ciało Benedykta XVI będzie wystawione w bazylice Świętego Piotra od poniedziałku 2 stycznia, by wierni mogli oddać mu hołd.
Takie wydarzenie przewidziane było dotąd w przypadku śmierci urzędującego papieża.
O wszystkich szczegółach zdecyduje Franciszek. Można natomiast z całą pewnością oczekiwać przybycia do Rzymu tłumów wiernych, dostojników kościelnych i przywódców z całego świata na mszę pogrzebową.
Msza pogrzebowa odbędzie się w czwartek 5 stycznia pod przewodnictwem papieża Franciszka – poinformował w sobotę dyrektor biura prasowego Watykanu Mattteo Bruni. Msza na placu Świętego Piotra rozpocznie się o godzinie 9.30.
Jak dodał rzecznik, zgodnie z życzeniem emerytowanego papieża, zmarłego w sobotę rano, uroczystości pogrzebowe odbędą się “pod znakiem prostoty”. Pogrzeb będzie “uroczysty, ale skromny” – zaznaczył.
Prezydent Andrzej Duda zamierza wziąć udział w pogrzebie emerytowanego papieża Benedykta XVI, którego uważa za wybitny autorytet moralny oraz jednego z najwybitniejszych ludzi Kościoła naszych czasów – powiedział PAP szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
W sobotę rano w Watykanie zmarł Joseph Ratzinger, papież senior Benedykt XVI. Zasiadał na Stolicy Apostolskiej od 19 kwietnia 2005 do 28 lutego 2013 roku. Po ustąpieniu z urzędu ostatnie lata spędził w klasztorze Mater Ecclesiae na terenie Watykanu. Pogrzeb papieża odbędzie się 5 stycznia. Msza pogrzebowa zostanie odprawiona pod przewodnictwem papieża Franciszka na placu Św. Piotra.
“Prezydent Andrzej Duda zamierza wziąć udział w pogrzebie papieża Benedykta XVI, którego uważa za wybitny autorytet moralny oraz jednego z najwybitniejszych ludzi Kościoła naszych czasów. Całe pokolenie Polaków, do którego należy prezydent Duda, pamięta Benedykta XVI również jako przyjaciela Polski i przede wszystkim jako bliskiego współpracownika św. Jana Pawła II” – powiedział PAP Kumoch.