Prezydent Andrzej Duda zawetował “lex Czarnek 2.0” po interwencji amerykańskiego sekretarza stanu – podaje w swoim najnowszym felietonie na łamach Interii Piotr Zaremba. – Nic nie wiem o takim fakcie – mówi interii szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.

“Prezydent skorzystał z prawa weta wobec lex Czarnek. Ten projekt centralizacji władzy nad szkołami nie miał nic wspólnego z interesami Ameryki. Jednak minister Czarnek rozpowiada na lewo i prawo, że prezydent zrobił to po telefonie od amerykańskiego sekretarza stanu Antony’ego Blinkena. Ten telefon miał miejsce. Amerykanie kierowali się tu względami ideologicznymi. Ambasador USA w Polsce Mark Brzeziński jest na gorącej linii z polską opozycją” – czytamy w felietonie Piotra Zaremby.

Pałac Prezydencki oficjalnie zaprzecza, by taka interwencja miała miejsce.
– Nic nie wiem o takim fakcie, nie słyszałem, by miał miejsce. Pan prezydent bardzo czytelnie mówił o powodach weta dla tej ustawy. To protesty społeczne, setki protestów, tysiące podpisów i generalnie zła atmosfera wobec tego projektu. Są to kontrowersje, które w kontekście bezpieczeństwa i sytuacji w regionie mają dla prezydenta znaczenie – mówi Interii szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.

Minister Przemysław Czarnek,  w rozmowie z Interią komentował: – Jestem zawiedziony, bo pan prezydent wychwalił tę ustawę w tym przemówieniu, w którym motywował weto, więc kompletnie nie rozumiem, o co chodzi.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Kluczowe założenie nowelizacji prawa oświatowego miało polegać na zmianach dotyczących “wejścia” na teren szkoły zewnętrznych organizacji NGO. Lex Czarnek 2.0 zakładało, że aby na terenie szkoły prowadziły działalność stowarzyszenia i inne organizacje, które nie są partiami politycznymi, konieczne będzie przejście złożonej procedury. Wzmocniona miała być także rola kuratorów oświaty.

 

za Interia