Ministerstwo Obrony Rosji szczegółowo przedstawiło we wtorek swoje plany rozbudowy rosyjskich sił zbrojnych w ciągu najbliższych kilku lat, dążąc do osiągnięcia poziomu 1,5 miliona żołnierzy do 2026 roku.
Według rosyjskiej państwowej agencji informacyjnej TASS rozbudowa sił zbrojnych, ogłoszona początkowo w grudniu, nastąpi w ciągu kilku lat, od 2023 do 2026 roku . Rosja w sierpniu zarządziła zwiększenie liczby żołnierzy ze 137 000 do 1,15 miliona.
Plany te wynikają po części z licznych niepowodzeń na polu bitwy na Ukrainie. Pod koniec ubiegłego roku Kreml zmobilizował setki tysięcy rezerwistów, aby odwrócić losy wojny na swoją korzyść.
Minister obrony Siergiej Szojgu zapowiedział utworzenie dwóch nowych okręgów wojskowych w Moskwie i Sankt Petersburgu, a w Republice Karelii wzdłuż granicy Rosji z Finlandią powstanie korpus wojskowy. Skupienie się na Karelii pojawia się po tym, jak Finlandia i Szwecja ogłosiły zamiar wstąpienia do NATO.
Rosja ma również na celu zwiększenie „zdolności bojowych Marynarki Wojennej, Sił Powietrznych i Strategicznych Sił Rakietowych” – poinformowała TASS.
„Tylko poprzez wzmocnienie kluczowych elementów strukturalnych Sił Zbrojnych możliwe jest zagwarantowanie bezpieczeństwa militarnego państwa oraz ochrona nowych podmiotów i obiektów krytycznych Federacji Rosyjskiej” – powiedział Szojgu .
Kreml uzasadnił reformy wskazując na to, co określił jako „wojnę zastępczą” Zachodu przeciwko Rosji, odnosząc się do ogromnego wsparcia finansowego i militarnego, jakiego państwa zachodnie udzieliły Ukrainie w ciągu prawie 11 miesięcy od rozpoczęcia przez Rosję inwazji.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow szczególnie zwrócił uwagę na „pośrednie zaangażowanie Zachodu w działania wojskowe i elementy wojny gospodarczej, wojny finansowej, wojny prawnej, kroki wykraczające poza dziedzinę prawa i tak dalej”, według TASS .Od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. Rosja była zmuszona skoncentrować swoje siły lądowe głównie na bitwach na wschodzie, po początkowych atakach na stolicę Kijów.