McKinsey prawdziwy kanadyjski gabinet cieni?

Z pewnością McKinsey to gigant międzynarodowego konsultingu. Do niedawna  byli uważani za część  globalnej klasy rządzącej, która zbiera się w Davos. Firmy tak potężne nie dają się rozjechać. – pisze na łamach The National Post Raymond J. de Souza

Jednak dzisiaj nie ma  już Arthur Andersen, Lehman Brothers  które miały podobnie niezatapialny status. Choć McKinsey nie upada, piętrzą się jego kłopoty.

McKinsey ma kłopoty we Francji, podlega śledztwu karnemu za swoją działalność w wyborach prezydenckich w 2017 i 2022 roku. W Afryce Południowej, jest w tarapatach w obliczu zarzutów karnych w ogromnym skandalu korupcyjnym na kolei. W Arabii Saudyjskiej, gdzie jego ankiety w mediach społecznościowych pomogły reżimowi rozprawić się z dysydentami.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

McKinsey miał już kłopoty w Stanach Zjednoczonych, płacąc grzywnę w wysokości 600 milionów dolarów za zaprojektowanie strategii   Big Pharma, w celu zwiększenia liczby pacjentów uzależnionych od opioidów.

Ale z pewnością McKinsey nie będzie miał kłopotów w Kanadzie, gdzie chronią firmę   bliskie relacje z Justinem Trudeau. Od początku swojego rządu Trudeau przyznał McKinseyowi ogromną rolę w doradztwie politycznym.

Pierre Poilievre domaga się przesłuchań parlamentarnych, aby dowiedzieć się, dlaczego gabinet Trudeau przyznał McKinsey tak wiele kontraktów na wyłączność.  McKinsey będzie musiał odpowiedzieć na publiczne pytania dotyczące  zażyłych relacji z premierem.

Dominic Barton, globalny partner zarządzający McKinsey, brał udział w posiedzeniach gabinetu Trudeau, a jego firma udzielała ad ministrom na zasadzie pro bono. Być może jednak prawdziwym bonusem były wynikające z tego kontrakty dla McKinsey?

Rząd Quebecu zapłacił firmie McKinsey 6,6 miliona dolarów za doradztwo w zakresie polityki pandemicznej, w tym wprowadzania szczepionek. Umowa przewidywała, że ​​McKinsey nie musi ujawniać swoich innych klientów. Było to wygodne ponieważ jednym z nich był Pfizer.

Przesłuchania parlamentarne jeszcze się nie rozpoczęły– kończy swój tekst Raymond J. de Souza –  Ale dla konsultantów przyzwyczajonych do przemykania korytarzami władzy pociągnięcie do odpowiedzialności byłoby pewną zmianą. Co ujawnią jasne światła kamer? A może to reflektory nadjeżdżającej ciężarówki?