Fregata marynarki wojennej Rosji uzbrojona w pociski hipersoniczne „popłynęła w kierunku USA” co stanowi ewidentny pokaz siły twierdzi rosyjski kanał na Telegramie.
Rosyjska fregata wyposażona w „niepowstrzymywalne” hipersoniczne pociski manewrujące osiągające prędkość Mach 9 zdolne do przenoszenia broni jądrowej zboczyła z kursu i płynie w kierunku wybrzeża Stanów Zjednoczonych, czytamy w doniesieniach kanału Nawodka.
Admirał Gorszkow, uzbrojony w pociski Zircon, „nie ma odpowiednika na świecie”, jest ściśle monitorowany przez marynarki wojenne NATO.
Na początku tego miesiąca fregata była eskortowana przez Królewską Marynarkę Wojenną, a okręty francuskie i hiszpańskie eskortowały ją następnie przez Atlantyk. Niepotwierdzony raport mówi, że okręt jest obecnie na neutralnych wodach Oceanu Atlantyckiego – w zdolny zaatakować wybrzeże USA”. Rosyjskie ministerstwo obrony nie skomentowało twierdzeń kanału Nawodka. Wskazania monitoringu sugerują, że Gorszkow oddzielił się od tankowca Kama w Zatoce Biskajskiej i skierował się na zachód.
Kama kontynuowała swoją trasę na południe, mijając Azory.
Putin osobiście wziął udział – zdalnie – w ceremonii pożegnania, kiedy okręt opuścił arktyczną bazę morską Siewieromorsk 4 stycznia. Chwalił się wówczas, że NATO nie może dorównać jego hipersonicznej sile ognia „najnowszej generacji”. Powiedział: „Jestem pewien, że tak potężna broń pozwoli nam niezawodnie chronić Rosję przed potencjalnymi zagrożeniami zewnętrznymi i pomoże zabezpieczyć interesy narodowe naszego kraju”.
W przyszłym miesiącu Gorszkow ma wziąć udział w ćwiczeniach z marynarką chińską i południowoafrykańską w pobliżu portów w Durban i Richards Bay. Nie jest jasne, dlaczego fregata miałaby kierować się w stronę USA.