Premier Justin Trudeau i przywódca opozycyjnej Partii Konserwatywnej Pierre Poilievre skrytykowali wizytę europejskiej polityk, określając jej poglądy jako „nienawistne” i „nikczemne”.
„Stale widzimy konserwatywnych parlamentarzystów i ludzi, którzy powinni mieć lepsze rozeznanie, w towarzystwie ludzi odpowiedzialnymi za szczególnie nikczemny poziom retoryki i nienawiści” – powiedział Trudeau podczas konferencji prasowej w Toronto.
Trudeau skomentował w ten sposób wizytę Christine Anderson posłanki do Parlamentu Europejskiego (MEP) z Alternatywy dla Niemiec, w Kanadzie.
Podczas pobytu spotkała się ona z konserwatywnymi posłami Deanem Allisonem, Colinem Carrie i Leslyn Lewis. Anderson spotkała się także z osobami, które w zeszłym roku brały udział w protestach Konwoju Wolności przeciwko nakazom polityki COVID-19.
Premier nie podał do jakich poglądów Anderson się odnosi, ale kilku posłów liberalnych określiło Anderson jako osobę o „skrajnie prawicowych poglądach” i wskazało na jej komentarze na temat imigracji muzułmanów do Europy.
Partia Anderson krytycznie odnosi się do masowej imigracji na kontynent i zamiast tego wzywa do zwiększenia wskaźnika urodzeń.
Anderson napisała na Twitterze 23 lutego: „Zamknij granice! Chroń Europę!” w reakcji na informację, że w 2022 roku w Unii Europejskiej złożono milion wniosków o azyl.
W tweecie z maja 2021 roku Anderson skarżyła się na milion kolejnych muzułmanów lądujących w Niemczech, mówiąc, że stanowią oni miliardowe koszty dla państwa opiekuńczego.
Również lider opozycji Pierre Poilievre skrytykował Anderson twierdząc, że jego posłowie „nie byli świadomi” poglądów eurodeputowanej i żałują spotkania z nią.
„Poglądy Christine Anderson są nikczemne i nie mają miejsca w naszej polityce” – powiedział w oświadczeniu przekazanym przez jego rzecznika. „Szczerze mówiąc, byłoby lepiej, gdyby Anderson nigdy nie odwiedziła Kanady. Ona i jej rasistowskie, nienawistne poglądy nie są tu mile widziane”.
Posłowie, którzy spotkali się z Anderson, wydali oświadczenie, w którym stwierdzili, że „nie byli świadomi poglądów ani kojarzenia jej i jej partii politycznej”.
„Nie podzielamy ani nie popieramy jej poglądów i zdecydowanie potępiamy wszelkie poglądy rasistowskie lub nienawistne” – czytamy w oświadczeniu.
Lider PPC Maxime Bernier, który spotkał się z Anderson w tym tygodniu w Montrealu, nazwał ją „legendą”. „Podczas pandemii skuteczniej przeciwstawiła się tyrańskiej polityce Trudeau z Niemiec niż nasza kulawa„ opozycja w Izbie Gmin!” napisał na Twitterze .
I met with @AndersonAfDMdEP last night in Montreal. She is now an honorary member of the PPC! pic.twitter.com/iPbkMEqbaY
— Maxime Bernier (@MaximeBernier) February 24, 2023
Maxime Bernier odpowiedział na zarzuty następującym tweetem:
Talking about meeting with far-right extremists… pic.twitter.com/VhmMXlMEFn
— Maxime Bernier (@MaximeBernier) February 25, 2023
Posłanka PE była gorącym zwolennikiem Freedom Convoy i skrytykowała Trudeau za stłumienie protestów przez policję podczas jego wizyty w Parlamencie Europejskim w marcu 2022 r.
„Premierowi, który otwarcie podziwia chińską „zasadniczą dyktaturę”, który depcze podstawowe prawa , prześladując własnych obywateli jako terrorystów, tylko dlatego, że ośmielili się przeciwstawić jego wypaczonej koncepcji demokracji, nie należy pozwalać w ogóle przemawiać w tej izbie – powiedziała wówczas.
za Epoch Times
poniżej Anderson reaguje na krytykę w wypowiedzi dla portalu True North
True North’s @elie_mcn caught up with European politician Christine Anderson to ask her about the controversy surrounding her recent meeting with several Conservative MPs and Conservative leader Pierre Poilievre’s denouncement of that meeting: pic.twitter.com/7diSsbitIj
— True North (@TrueNorthCentre) February 24, 2023