We wtorek grupa  rodziców uczniów szkół katolickich uczestniczyła  w comiesięcznym posiedzeniu York Catholic District School Board, aby sprzeciwić się używaniu naklejek, które mają dawać do zrozumienia uczniom LGBTQ, że są “bezpieczni” i mile widziani.

Trustee wezwali policję  po tym jak zdenerwowani rodzice zakłócili posiedzenie

Rodzice uczestniczyli  na spotkaniu York Catholic District School Board (YCDSB),w Aurorze aby wyrazić swój sprzeciw wobec naklejania w szkołach tzw. naklejek „bezpiecznej przestrzeni”, które są używane przez niektórych nauczycieli “do zasygnalizowania akceptacji dzieciom i nastolatkom LGBTQ”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Carlo Ravenna, jeden z rodziców, stwierdził, że „głoszenie nieuporządkowania (seksualnego – red.) pod pozorem inkluzywności i akceptacji jest naprawdę obrzydliwe”.

Rodzice twierdzą, że naklejki i wszelkie komunikaty dotyczące LGBTQ są ​​sprzeczne z ich katolicką wiarą .

„Homoseksualizm jest uważany za grzech” – przypomniał inny rodzic.
Sheree di Vittorio,  uważa, że „  nie jest właściwe angażowanie dzieci w otwartość na  ideologie LGBTQ. Istnieją biblijne powody, dla których homoseksualizm jest uważany za grzech… niezależnie od tego, co myśli papież Franciszek ”

Trustee uznali, że   tłum rodziców na galerii dla publiczności stawał się coraz bardziej “uciążliwy”, padały okrzyki „Precz od naszych dzieci” . Ostatecznie wezwano policję regionu York.

Paulo de Buono, którego dziecko uczęszczało do szkoły YCDSB do zeszłego roku a on, jest  nauczycielem w Toronto Catholic District School Board, powiedział, że “oznakowanie bezpiecznej przestrzeni jest ważnym narzędziem dla nauczycieli, które pomaga uczniom czuć się bezpiecznie”.

„Grupa uczniów, którzy zbyt długo byli marginalizowani, w katolickim systemie Ontario, musi wiedzieć, że staramy się zapewnić im bezpieczne przestrzenie” – uznał de Buono.

Powiedział, że rada szkolna musi rozpocząć otwarte i szczere dyskusje z rodzicami na temat kwestii płci i seksualności, aby lepiej edukować ich na temat równości i integracji.

„Muszą zrozumieć, że to jest Ontario, to jest Kanada, że ​​istnieją pewne podstawowe prawa człowieka, które mają uczniowie” – powiedział de Buono.

„To jest rada szkoły publicznej. Może mieć w sobie słowo„ katolicki ”, co obejmuje pewne przywileje, ale nie obejmuje prawa do tak złego traktowania uczniów”  – uznał.

Brenda Agnew, powiernik Rady Szkolnej Okręgu Katolickiego w Halton, zgadza się, że edukowanie rodziców ma kluczowe znaczenie.

za CBC