Władze Toronto w ostatniej chwili apelują do kierowców, by przeparkowali swoje samochody i zrobiły miejsce ekipom, które sprzątają zalegający śnieg. W ciągu 16 godzin na Toronto spadło nawet do 30 centymetrów śniegu.
W poniedziałek samochodom nie wolno było parkować na trasach usuwania śniegu. Urzędnicy poinformowali, że śnieg będzie wywożony w cztery miejsca. Mieszkańcy mogli zgłaszać problem związane ze śniegiem w aplikacji 311 Toronto lub za pośrednictwem strony internetowej miasta.
Vincent Sferrazza, dyrektor ds. operacyjnych i utrzymania transportu, powiedział, że proces usuwania śniegu rozpocznie się w poniedziałek wieczorem. Ekipy zaczną od ulic Bloor i Danforth oraz mostów.
W przypadku dużej burzy śnieżnej samochody zaparkowane w 150 obszarach oznaczonych jako „snow routes” mogą być odholowane, a ich właścicielom grozi kara w wysokości do 200 dolarów. Miejsca te zostały oznaczone, a pełną listę z nazwami ulic można znaleźć na stronie miasta. Znalazła się na niej większość ulic w centrum, a także ulice, wzdłuż których biegną tory tramwajowe.
Ostatni raz miasto musiało wywozić śnieg po śnieżycy w styczniu 2022 roku. Spadło wówczas nawet pół metra śniegu. Usuwanie śniegu (obejmujące zbieranie i wywóz śniegu w wyznaczone miejsca) kosztowało około 17 milionów dolarów.