Rodzicowi martwiącemu się, że jego 12-letnia córka dzieli łazienkę w szkole z biologicznymi mężczyznami odebrano głos podczas spotkania rady kuratorium w Ottawie.
„Ze względu na obawy, że prezentacja jest transfobiczna i może zostać wykorzystana do szerzenia nienawiści lub dyskryminacji wobec transpłciowej młodzieży, przewodniczący usunął wystąpienie z porządku obrad” – wyjaśnił The Epoch Times za pośrednictwem e-maila z Ottawa Carleton District School Board (OCDSB).
„Nazywanie mnie transfobem, co jest dalekie od prawdy, nie poprawi sytuacji ani nie przybliży nas do rozwiązania, ale zamiast tego spowoduje więcej podziałów, złości i frustracji” –skomentował z kolei rodzic, Nick Morabito.
Morabito ma czworo dzieci w szkołach OCDSB. Na spotkaniu 7 marca wyraził obawy dotyczące swojego drugiego najmłodszego dziecka, które, jak powiedział, regularnie spotyka transpłciowego ucznia w toalecie dla dziewcząt.
Kodeks praw człowieka w Ontario stwierdza, że obawy takie jak zgłoszone przez Morabito mają charakter „transfobiczny”. Stanowi, że: „Osoba transpłciowa nie powinna być zmuszana do korzystania z oddzielnej toalety lub przebieralni, ponieważ inne osoby wyrażają dyskomfort lub postawy transfobiczne, takie jak to, że „kobiety transpłciowe stanowią zagrożenie dla innych kobiet”.
Morabito powiedział, że uważa, że ta część kodu wynika z dobrych intencji, ale „rzeczywistość jest taka, że każdy może udawać kogoś, kim nie jest, i udawać osobę zróżnicowaną pod względem płci, aby uzyskać dostęp do tych obiektów”.
za The Epoch Times