Amerykańskie naloty „zabiły 11 osób” w Syrii po tym, jak dron zabił amerykańskiego kontraktora
Pentagon twierdzi, że naloty przeprowadzono w odwecie za atak drona na bazę USA, w którym zginęła jedna osoba, a sześć zostało rannych.

Wojsko Stanów Zjednoczonych przeprowadziło wiele nalotów we wschodniej Syrii przeciwko grupom powiązanym z Iranem, które obwinia za śmiertelny atak drona, w którym zginął jeden kontraktor, inny odniósł rany. rannych zostało pięciu żołnierzy amerykańskich.

Chociaż siły amerykańskie stacjonujące w Syrii były już wcześniej celem ataków dronów, ofiary śmiertelne są rzadkie.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Amerykańskie naloty, w których według brytyjskiego obserwatora wojennego zginęło 11 proirańskich bojowników, były odwetem za czwartkowy atak dronów na bazę koalicji pod dowództwem USA w pobliżu Hassakeh w północno-wschodniej Syrii.

Wywiad USA ocenił, że atakujący dron był pochodzenia irańskiego. Szef Pentagonu Lloyd Austin powiedział, że Stany Zjednoczone obrały za cel grupy powiązane z irańskim Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej , dodając, że zezwolił na naloty odwetowe na polecenie prezydenta USA Joe Bidena.

Po amerykańskich nalotach libański proirański kanał telewizyjny Al Mayadeen poinformował, że amerykańska baza na polu naftowym Al-Omar w północno-wschodniej Syrii została zaatakowana rakietami.

Ale rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, John Kirby, powiedział, że amerykański personel nie został ranny w piątkowym ataku.

„Często zdarza się, że gdy podejmujemy taki atak odwetowy, oni odpowiadają od razu nieskutecznym ogniem rakietowym, a te były w dużej mierze całkowicie nieskuteczne” – powiedział Kirby kanałowi informacyjnemu MSNBC w piątek. „Nikt nie został ranny”.

 

„Źródło wojskowe w Syrii powiedziało Press TV, że grupy oporu zastrzegają sobie prawo do odpowiedzi na amerykański atak i podejmą odpowiednie  działania” – napisano.

Wspierane przez Iran grupy milicji i siły syryjskie kontrolują obszar, na którym w ostatnich miesiącach również miały miejsce ataki lotnicze Izraela, rzekomo wymierzone w irańskie szlaki zaopatrzeniowe.

za al jazeera