Wojna na Ukrainie prawdopodobnie przez wiele lat napędzać będzie przestępczość z użyciem broni palnej na ulicach europejskich miast twierdzi ekspert ds. broni palnej w rozmowie z BBC.
Paul James założył Narodową Służbę Wywiadu Balistycznego, która wykorzystuje zaawansowane analizy do identyfikowania i śledzenia broni używanej przez przestępców.
James powiedział, że konflikt na Bałkanach był głównym źródłem przemytu broni do Europy od lat 90; broń w posiadaniu cywilów na Ukrainie może również trafić do Wielkiej Brytanii, ostrzegając przed „bombą zegarową czekającą na wybuch”.
Po zakończeniu wojny na Ukrainie mogą krążyć miliony sztuk broni, a wiele z nich trafi w ręce gangów. „Z doświadczenia wynika, że w ciągu ostatnich 15 do 20 lat broń z Bałkanów Zachodnich była głównym źródłem broni palnej przemycanej do Europy” – powiedział BBC North West Tonight.
„Były używane w wielu bardzo głośnych przestępstwach i incydentach terrorystycznych, a my nadal staramy się ograniczyć stamtąd przepływ broni palnej. Myślę, że sytuacja na Ukrainie będzie znacznie gorsza”.
Krajowa Agencja ds. Przestępczości wydała oświadczenie, w którym stwierdza: „Obecnie nie ma dowodów na to, że ukraińska broń jest sprzedawana przestępcom, ale będziemy ściśle monitorować zagrożenie z naszymi międzynarodowymi partnerami”.