Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny
I to jest prawda,
I to jest fakt: dziewczęcy urok, wdzięk i takt…
I chyba w całym świecie piękniejszych nie znajdziecie.
Za jeden uśmiech oddałbym Chicago, Paryż, Krym! – śpiewał Andrzej Rosiewicz i coś w tym jest.
Zaczynamy od żartobliwej piosenki, ale sprawa witamin jest dość poważna.
Witaminy wpływają na funkcje całego organizmu są niezbędne w regulacji pracy wielu narządów: oczu, wątroby, układu nerwowego i rozrodczego. Ważne są dla procesu krzepnięcia krwi, rozwoju układu nerwowego, dla zdrowia jamy ustnej. Gdy mamy ich niedobór powstają bolesne afty, infekcje a nawet może dojść do wypadania zębów.
Gdy ktoś traci zęby, gdy szkliwo jego zębów jest miękkie, odwapnione, podatne na odłamywanie i kruszenie to podejrzewamy brak witaminy D odpowiedzialnej za syntezę kalcytriolu – hormonu odpowiedzialnego za prawidłowe wchłanianie fosforu i wapnia. Oba te pierwiastki wchodzą w skład hydroksyapatytów budujących szkliwo zęba. Osłabione zęby są bardziej podatne na kwasy wydzielane w procesie trawienia i na produkty płytki bakteryjnej. Witaminę D znajdziemy w produktach na bazie mleka: kefirach, serach, jogurcie, a także w jajach, szpinaku, rybach. Oczywiście pomaga zażywanie kąpieli słonecznych.
Nie można pominąć witaminy C – czyli bardzo silnego przeciwutleniacza usprawniającego wchłanianie żelaza oraz potrzebnego do syntezy kortykosteroidów. Witamina C wzmacnia zęby i dziąsła, działa bakteriobójczo, zmniejsza ilość bakterii rozwijających się na dziąsłach i w jamie ustnej. Wpływa również na stan tkanki łącznej. Poprawia produkcję kalogenów w skórze. Gdy brak witaminy C – zaburza się proces wzrostu zębów oraz formowania się szkliwa.
Szkorbut – to choroba wielonarządowa – w ustach niedobór witaminy C objawia się silnym krwawieniem z dziąseł – na przykład podczas mycia, bolesnością i tkliwością dziąseł, ich bladością, pogłębieniem się kieszonek przyzębnych. Witaminę C znajdziemy w owocach cytrusowych, pietruszce, kiwi, mango, marchwi, truskawkach a nawet w czerwonym pieprzu.
Witamina H – biotyna inaczej B7 – wpływa na funkcję tarczycy oraz jest również czynna w procesie krzepliwości. Brak biotyny objawia się zanikiem brodawek języka, rogowaceniem błony śluzowej, jej wysychaniem, ponieważ zaburzona jest produkcja śliny.
Kserostomia – czyli wysychanie błony śluzowej sprzyja rozwojowi stanów zapalnych dziąseł oraz wzmocnieniu próchnicy. Biotyna występuje między innymi w wątrobie, orzechach włoskich i ziemnych, mące sojowej, żółtku jaj, krabach, kalafiora, migdałach, sardynkach, grzybach, brązowym ryżu, mące pełnoziarnistej, szpinaku, marchwi, pomidorach. Biotyna produkowana jest też w naszych jelitach dlatego rzadko mamy awitaminozę.
Witaminy z grupy B są bardzo ważne dla zdrowia całego organizmu. Witamina B1 – aneuryna pomaga procesowi regeneracji nerwów. Gdy brak jest witaminy B2- ryboflawiny – w jamie ustnej dzieją się straszne rzeczy – błyszczące, suche bolesne usta, piekący język – to tylko przykłady. Gdy dojdzie brak witaminy B3 – język staje się gładki – z powodu zanikowego zapalenia brodawek, obrzęknięty, zaczerwieniony – i bardzo suchy. Ślinianki produkują drastycznie zmniejszoną ilość śliny. Często pacjent czuje silne pieczenie języka, mogą wystąpić stany zapalne kącików ust.
Niedobór witamin B2, B czy B6, B12 też objawia się brakiem śliny. Często tym dolegliwościom towarzyszą: uczucie drętwienia, utrata smaku, krwawienie dziąseł.
Pomożemy sobie w uzupełnianiu braków jedząc brokuły, szpinak, jarmuż, groszek – ponieważ są pełne witaminy B2. Witaminę B6 – mają banany, szpinak, brokuły, arbuzy, pomidory oraz mięso drobiowe.
Witaminę B3 znajdziemy w awokado, w wątróbce, krewetkach, w wołowinie. Źródłem witaminy B12 są ryby, jaja, drób, mleko, mięso wołowe.
W tym abecadle witamin nie może zabraknąć witaminy A. Witamina A to potoczna nazwa kilku związków organicznych z grupy retinoidów. Jak witaminy E, D i K należy do grupy witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. W roślinach związek ten gromadzi się i występuje pod postacią karotenoidów. W organizmie witamina A magazynowana jest jako retinol w wątrobie i tkance tłuszczowej dlatego ważne jest, aby jej nie przedawkowywać.
Jest ona jedną z najwcześniej odkrytych witamin w historii medycyny. Znacznie wcześniej, jeszcze przed odkryciem witaminy A, skutki jej niedoboru objawowo leczyli starożytni Egipcjanie, Grecy oraz Rzymianie. Chorobę nazywano kurzą lub zmierzchową ślepotą, a terapia polegała na spożywaniu surowej lub gotowanej wątroby pochodzenia zwierzęcego.
Witamina A ma duży udział w procesie widzenia, wpływa na wzrost, reguluje wzrost tkanki nabłonkowej i innych komórek organizmu. Oprócz tego działa przeciwnowotworowo, chroni nabłonek układu oddechowego przed drobnoustrojami, wzmacnia układ odpornościowy, zapobiega zakażeniom, przyspiesza gojenie się ran, pomaga zwalczać bakterie i wirusy, utrzymuje prawidłowy stan tkanki łącznej, włosów, skóry, oczu, paznokci, a także wpływa na prawidłowe funkcjonowanie błon komórkowych…
Witaminę A zawierają między innymi: masło, mleko i sery, niektóre tłuste ryby, znajdziemy ją także w wątrobie i podrobach zwierzęcych oraz jajach. Najwięcej beta karotenu znajduje się w szpinaku, marchwi, pomidorach, w czerwonej papryce, yamach, burakach, szpinaku i sałacie.
Wszystkie owoce o kolorze czerwonym, żółtym czy pomarańczowym są bogate w karotenoidy, na przykład, wiśnie, morele, brzoskwinie i śliwki, truskawki, maliny, borówki.
Należy pamiętać, aby te owoce jeść z tłuszczem – na przykład odrobiną bitej śmietany, aby witamina A się rozpuściła i mogła wchłonąć. Oczywiście pamiętamy też tran – świetny w leczeniu awitaminozy A, ale jednocześnie zmora dzieciństwa. Ze względu na rybi zapach…
Obecnie produkowane są prawie bezzapachowe, o smaku na przykład, cytrynowym, co pozwala maluchom na poddanie się losowi bez walki z mamą czy tatą.
Na końcu muszę wspomnieć o bardzo ważnej witaminie E. Wraz z A, D i K należy do witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Jest odpowiedzialna za działanie przeciwzakrzepowe, przeciwdziała wolnym rodnikom, odmładza skórę i tkankę łączną – jest silnym przeciwutleniaczem oraz naszym sprzymierzeńcem w walce z wolnymi rodnikami.
Uczestniczy w ochronie nerwów, ułatwia przekazywanie bodźców nerwowych, wpływa na wydolność mięśni, a nawet na jakość nasienia męskiego.
W jamie ustnej świetnie wspomaga gojenie ran. Mamy już wiosnę – dni są dłuższe, słońca trochę więcej, przebywanie na świeżym powietrzu i kąpiele słoneczne pomagają, ale zachęcam, aby nadal dostarczać swojemu ciało witamin – szczególnie wspomnę o witaminie D, dawkę powinien dobrać lekarz rodzinny, warto zapłacić za test i na jego podstawie dobrać ilość suplementu.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do
ABM Dental Office!
Dr Beata Sowińska – 905272 9966