Zabójstwo kobiety w Montrealu, która została zastrzelona w samochodzie w biały dzień, najprawdopodobniej miało związek z przestępczością zorganizowaną, powiedział szef montrealskiej policji Fady Dagher. Jeśli podejrzenia policji okażą się słuszne, będzie to pierwsze takie zabójstwo w historii miasta, którego celem była kobieta. Dagher przyznał, że jest zaniepokojony przekroczeniem kolejnej granicy.
Do zabójstwa doszło we wtorek w Côte-des-Neiges–Notre-Dame-de-Grâce. Ofiara to 39-letnia Claudia Iacono, właścicielka Salon Deauville Coiffure Spa. Kobieta prowadziła samochód, gdy strzelono do niej kilka razy.
Daniel Renaud, dziennikarz La Presse, który przygotowywał materiały o policyjnych śledztwach i specjalizował się w tematach związanych z mafią, potwierdza, że mafia ma niepisaną zasadę nietykalności kobiet i dzieci, jeśli takie osoby nie mają nic wspólnego z jej działalnością. Zabójstwo kobiety to byłoby coś nowego. Dodaje, że rozmawiał z wieloma osobami, również takimi, które są związane ze światem przestępczym, i jego rozmówcy byli zdania, że to, co się stało, jest niewybaczalne.
.jpg)
Renaud przypuszcza, że policja będzie się starała określić, dlaczego Iacono została zabita. Po pierwsze mogła zostać zastrzelona na zlecenie kogoś bliskiego – bo policja najpierw szuka motywów u osób na najbliższego otoczenia ofiary. Po drugie będą sprawdzane powiązania ofiary z innymi osobami. Na końcu będzie sprawdzone powiązanie jej męża z montrealską mafią.
Mąż Iacono, Antonio Gallo, jest synem Moreno Gallo, mężczyzny związanego z przestępczością zorganizowaną, zamordowanego w restauracji w Acapulco 10 listopada 2013 roku.
Inny ekspert, Antonio Nicaso, profesor Queen’s University, autor publikacji o przestępczości zorganizowanej, twierdzi, że to nie do końca prawda, że mafia nie zabija kobiet i dzieci. Historia mafii jest pełna kobiet i dzieci, które są zabijane, jeśli stanowią przeszkodę.
Obecnie atmosfera w Montrealu jest „bardzo gęsta”, czego dowodzą pożary w restauracjach i kawiarniach oraz próba zabójstwa Leonardo Rizzuto, syna szefa mafii Vito Rizzuto, mówi Renaud. Stronami w konflikcie są mafia sycylijska i grupa utworzona z członków gangów motocyklowych, niektórych członków mafii i innych grup. Możliwe, że będzie dochodzić do kolejnych zabójstw, ale równie dobrze strony mogą się dogadać i rozwiązać sprawy bez przemocy. Akty przemocy budzą zainteresowanie policji, a to nie jest dobre dla przestępczości zorganizowanej.
