W czwartek po południu z powodu pożarów lasów ćwierć miliona gospodarstw domowych w Quebecu nie miało prądu. Rzecznik prasowy Hydro-Quebec, Maxence Huard-Lefebvre, powiedział, że wyłączenie zasilania było związane z wysoką temperaturą i dymem na Północnym Wybrzeżu, które to czynniki uruchomiły instalacje ochronne na dwóch liniach transmisyjnych.
Hydro-Quebec podawało na twittwerze, że dostawy prądu mają być przywracane stopniowo. W ciągu kilku godzin prąd miało z powrotem 200 000 odbiorców. W najgorszym momencie zasilania nie było u 240 000 klientów. W rejonie Montrealu prąd były wyłączony w 125 miejscach, łącznie w 93 500 domach.
Wyłączenia prądu miały miejsce po tym, jak w środę wieczorem na kilka godzin zasilanie straciło 19 000 klientów w Montrealu. Wynikało to z problemów sprzętowych, a nie z pożarów.
Stowarzyszenie ochrony lasów przed pożarami (SOPFEU) podało, że w czwartek aktywnych było 13 pożarów, przy czym dwa uznawano za niekontrolowane.