Marsz dla Życia jest jak zawsze bardzo mocnym znakiem i sygnałem w kierunku społeczeństwa, ale i rządzących, na temat konieczności ochrony życia – podkreślili organizatorzy. Podczas rozpoczęcia wydarzenia przemawiała m. in. Małopolska Kurator Oświaty Barbara Nowak.
Marsz, który organizuje Centrum Życia i Rodziny przy współpracy z Chrześcijańskim Kongresem Społecznym wspierają liczne wspólnoty: Rycerze Kolumba, Wojownicy Maryi, Rycerze Jana Pawła, Żołnierze Chrystusa, Mężczyźni Świętego Józefa, Akcja Katolicka i CitizenGo.
Wydarzenie zakończyło się Mszą Świętą w kościele pw. Świętego Krzyża o godz. 13.
– Chcemy dać świadectwo, że posiadanie dzieci to nie tylko trud związany z wychowaniem, kosztami i ograniczeniami rozwoju osobistego i zawodowego, ale także dar dla małżonków i całego społeczeństwa – powiedział Polskiej Agencji Prasowej prezes Centrum Życia i Rodziny Paweł Ozdoba.
W marszu uczestniczy m.in. sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera i wiceminister rozwoju i technologii Piotr Uściński.
Gośćmi specjalnymi marszu byli liderzy ruchu pro-life – Pamela Delgado z Kolumbii i dyrektor 40 Days for Life – Tomislav Cunovic z Niemiec. Tomislav Cunovic powiedział, że w „prawie międzynarodowym nie ma czegoś takiego jak prawo do aborcji, ani konieczności, aby kraje przyjmowały takie prawo, natomiast jest w nim zobowiązanie, aby państwa broniły życie już od momentu poczęcia”. – Ani Unia Europejska, ani liberalne rządy nie mają prawa dyktować Polsce, co ma robić w tej kwestii – podkreślił. Zaznaczył, że „aborcja jest zabiciem niewinnego, nienarodzonego dziecka”.
– Prawo eugeniczne domaga się zabijania dzieci bez jakichkolwiek ograniczeń, nawet zabijania starszych dzieci, jeżeli są chore a także osób starszych. To jest agenda kultury śmierci. To jest diaboliczne samozniszczenie – ocenił Tomislav Cunovic.
– Aby dzieci były naszą przyszłością, trzeba je dobrze ukształtować – zwróciła uwagę małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. – Musimy przekazać im mądrość, którą otrzymaliśmy od naszych rodziców, dziadków – ten cały dorobek historyczny, całą naszą tradycję – powiedziała.
Swoim doświadczeniem wzrastania w wielodzietnej rodzinie podzielił się z uczestnikami marszu dziennikarz Jan Pospieszalski. Wyznał, że wychowując się w braćmi i siostrami dużo szybciej dojrzał.
Skandowano hasła: „Polska nie zginie dzięki rodzinie”, „Miej cierpliwość, walcz o miłość”, „Nie zrywajcie. Wytrzymajcie!”, Zwrócono także uwagę, że „rozwód to przede wszystkim dramat dziecka”. „Moją siłą, wasza miłość” – skandowano.
Pierwszy Marsz dla Życia i Rodziny odbył się w 2006 r. w Warszawie. Od tego czasu organizacji marszu podjęło się ponad 150 miast i miejscowości w kraju, a z każdym rokiem ta liczba się powiększa. W ubiegłym roku w pochodzie w Warszawie wzięło udział ok. 10 tys. osób. W wydarzeniu uczestniczyły również osoby starsze i samotne, członkowie ruchów, stowarzyszeń, duchowni i osoby publiczne.