Robią z Polski kolejny poligon zastępczy po Ukrainie, w konfrontacji z nami i z Rosją – stwierdził Alaksandr Łukaszenka.  – Gorąco będzie nie tylko w Warszawie, Kijowie czy Wilnie.

Alaksandr Łukaszenka wygłosił w piątek przemówienie z okazji przypadającego 3 lipca Dnia Niepodległości Białorusi. Przypomniał, że to dzień upamiętniający “wyzwolenie Mińska spod nazistowskich okupantów”.

Uznał że Zachód widzi w Białorusi wroga, bo jest dla niego przykładem. – Braku przepaści między bogatymi a biednymi, przykładem zabezpieczenia społecznego dla wszystkich obywateli, przykładem zdrowego społeczeństwa i tradycyjnych wartości. I wielu innych osiągnięć narodu białoruskiego, które podobają się zwykłym Europejczykom i Amerykanom

Teraz kraje Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone w przyspieszonym tempie dozbrajają naszego sąsiada, Polskę. Tym samym powstaje kolejne siedlisko napięć, kolejny bastion agresji najbardziej agresywnego i niestety najpotężniejszego państwa świata – Stanów Zjednoczonych Ameryki. Czyli robią z  Polski kolejny poligon zastępczy po Ukrainie w konfrontacji z nami, z Rosją .

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

– Polski rząd powinien myśleć samodzielnie. Przede wszystkim o swoich ludziach. Dla Zachodu Polacy byli i pozostają Słowianami. A to jest materiał eksploatacyjny. Uczcie się historii, sąsiedzi – przestrzegał.

 – Czy zachodni politycy zdają sobie sprawę, że własnoręcznie kładą głowę Europy na nuklearnej gilotynie? Czy oni serio myślą, że małe poświęcenie ujdzie im na sucho? Nie daj Boże wybuchnie najstraszliwsza wojna w historii – gorąco będzie nie tylko w Warszawie, Kijowie czy Wilnie. Znikniemy, Europa jako cywilizacja – ostrzegał.

Łukaszenka wspomniał o stacjonowaniu na terytorium Białorusi rosyjskiej broni nuklearnej. – Im dłużej żyjemy, tym bardziej jesteśmy przekonani, że powinna być z nami, na Białorusi, w bezpiecznym miejscu. I jestem pewien, że nigdy nie będziemy musieli jej używać, dopóki ją mamy, a wróg nigdy nie postawi stopy na naszej ziemi .

Odnosząc się do Grupy Wagnera, z której część żołnierzy miała się znaleźć na Białorusi powiedział- Gdyby udało się ich tu zaprosić, wyszłoby to na dobre naszej armii. To najlepiej przygotowani ludzie. Mówią: “są wśród nich więźniowie”. Wszyscy żołnierze, którzy tam byli, skazani, oni już nie żyją, niestety.

za wp.pl. president.gov.by