Członkowie rad ontaryjskich kuratoriów oświaty, dyrektorzy i liderzy kuratoriów mają możliwość uczestnictwa w programie dotyczącym przejawów nienawiści. Tematyka jest poruszana w związku z wystąpieniami uczniów i rodziców przeciwko indoktrynacji LGBT prowadzonej w szkołach.

Sesja o zwalczaniu „Aktywności motywowanej nienawiścią w kuratoriach oświaty” będzie prowadzona w semestrze jesiennym programu z zakresu praw człowieka organizowanego przez Centrum Rozwoju Zawodowego Osgoode działające przy York University.

W opisie programu można przeczytać, że na świecie nie brakuje i nie brakowało przejawów nienawiści i dyskryminacji. Od drugiej wojny światowej po dziś dzień wnioski, które powinniśmy wyciągać z wydarzeń motywowanych nienawiścią, są jednoznaczne. Uczestnicy kursu mają nauczyć się rozumieć osoby manifestujące nienawiść i okazujące dyskryminację względem działań kuratoriów szkół publicznych w Ontario. Celem zajęć jest nauczenie pracowników kuratoriów, jak rozpoznawać, zapobiegać i reagować w praktyce na dyskryminację i nienawiść.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Twórcy programu dodają, że poprzednie podobne kursy dotyczące zwalczania rasizmu wobec ciemnoskórych i ludności rdzennej były bardzo dobrze przyjmowane i cieszyły się dużym zainteresowaniem pracowników kuratoriów.

Jack Fonseca z Campaign Life Coalition mówi, że podejście twórców program jest jednostronne, i pyta retorycznie, co będzie uznawane za przejaw nienawiści w kuratoriach. „Może rodzice, którzy przychodzą na spotkania rad kuratoriów, by wyrazić swój sprzeciw wobec indoktrynacji ich dzieci i narzucaniu im ideologii gender? Może uczniowie, którzy już mają dosyć atakowania ich na każdym kroku tęczą LGBT i protestują przeciwko twierdzeniu, że płci jest więcej niż dwie? Może rodzice, którzy zatrzymują swoje dzieci w domu podczas homoseksualnego Pride Month i dni Różowej Koszulki? Może nauczyciele i uczniowie, którzy nie chcą używać wymyślnych zaimków podczas zwracania się do uczniów zdezorientowanych płciowo?”.

Przedstawiciele kuratoriów coraz częściej są nietolerancyjni wobec rodziców i uczniów sprzeciwiających się ideologii LGBT w całym kraju. W czerwcu nauczyciel szkoły katolickiej w Toronto, Paolo De Buono, powiedział uczniom ósmej klasy, że nie wolno im mówić, że istnieją tylko dwie płcie, i to miało zapobiegać rasizmowi, homofobii i transfobii w klasie. W Saskatchewan z kolei dyrektor szkoły wezwał policję, by przesłuchiwała uczniów, którzy publicznie oświadczyli, że są heteroseksualni i dumni. Niedawno też światło dzienne ujrzał film pokazujący, jak nauczycielka beszta muzułmańskich uczniów za to, że w ramach protestu opuszczają lekcje w czerwcu. Nauczycielka twierdziła, że nie mogą nie popierać „homoseksualnej dumy” i dalej nazywać się Kanadyjczykami.

1 czerwca rzeczywiście tysiące uczniów w całej Kanadzie zostało w domach na znak protestu przeciwko promowaniu „Miesiąca Dumy” w systemie szkół publicznych. W jednej szkole nieobecnych było aż 75 proc. uczniów. Protest chrześcijańskich i muzułmańskich rodziców i uczniów przeciwko propagandzie LGBT odbył się w zeszłym tygodniu w Calgary. W Quebecu i Ontario uczniowie szkół średnich zrywali tęczowe flagi, co spotykało się z gorącym poparciem innych uczniów. W Toronto w czerwcu uczniowie protestowali przeciwko zawieszeniu kolegi, który twierdził, że istnieją tylko dwie płcie.

Fonseca podejrzewa, że podczas kursu oferowanego członkowie kuratoriów będą nakłaniani do stosowania cenzury i taktyk niedemokratycznych, by ukrócić opozycję wobec ideologii LGBT. Jednym z rozwiązań będzie pewnie ustanowienie regulaminów zakazujących rodzicom krytykowania LGBT.