Większość Kanadyjczyków uważa, że priorytety wydatków premiera Justina Trudeau są nieaktualne i że płacą zbyt wysokie podatki.
Tak wynika z nowego sondażu Ipsos opublikowanego przez Montreal Economic Institute (MEI), w którym przebadano opinie 1020 dorosłych Kanadyjczyków.
„Kanadyjczycy nie tylko uważają, że rząd Trudeau wydaje za dużo, ale także, że wydaje nierozsądnie” – powiedział Renaud Brossard, starszy dyrektor ds. komunikacji MEI.
„Wydaje się to wskazywać na rozdźwięk między Departamentem Finansów a ludźmi, których pieniądze są powierzone jego opiece”.
Trzech na czterech Kanadyjczyków uważa, że wydaje zbyt dużo na podatki od dochodu, a mniej niż jedna czwarta uważa, że premier wykorzystuje fundusze podatników na właściwe programy.
Quebec odnotował najwyższy odsetek osób (64%), które uważały, że rząd jest nazbyt rozrzutny.
W całej Kanadzie 55% osób wskazało Ottawę jako przyczynę nadmiernych wydatków.
„Wiadomość, jaką Kanadyjczycy wysyłają do Ottawy, jest jednoznaczna” – powiedział Brossard. „Proszą Ottawę o ograniczenie wydatków, przegląd priorytetów i zmniejszenie obciążeń podatkowych”.
Około 60% Kanadyjczyków uważa również, że wydatki rządowe nie są przejrzyste.
Prawie tyle samo osób uważało, że ogromne programy wydatków rządu federalnego również przyczyniły się do inflacji w Kanadzie.
W najnowszym budżecie federalnym rządu federalni porzucili prognozę zrównoważenia budżetu w ciągu pięciu lat z następnym rokiem podatkowym, przewidując deficyt w wysokości 40,1 miliarda dolarów. W sumie liberałowie zadeklarowali w tegorocznym budżecie aż 497 miliardów dolarów wydatków.