Zakaz używania narzędzi spalinowych będzie budzić obawy części mieszkańców Oakville, spodziewa się burmistrz Rob Burton. Zakaz miałby dotyczyć zarówno służb miejskich, jak i zwykłych mieszkańców.

Na razie nowe przepisy są rozważane przez radę miasta. Został przygotowany raport podsumowujący wady i zalety możliwych zmian. Zakaz miałby obejmować dmuchawy do liści, kosiarki do trawników i kosy żyłkowe. Zmiany są planowane w ramach aktualizacji strategii energetycznej miasta i mają na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych.

Oakville zadeklarowało klimatyczny stan nadzwyczajny i podejmuje różne inicjatywy proekologiczne. Wprowadziło elektryczne autobusy miejskie, a najnowszy pomysł dotyczy rezygnacji z narzędzi spalinowych. Inne miasta, jak np. Guelph, mają już za sobą przejście na narzędzia elektryczne.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Radny okręgu 2, Ray Chisholm, autor uchwały proponującej zakaz używania narzędzi spalinowych, przyznaje, że będzie to wymagało pewnych prac przygotowawczych, przede wszystkich związanych z infrastrukturą. Wyobraża też sobie, że niektórzy mieszkańcy będą przeciwni, argumentując, że więcej emisji jest z samochodów i domów niż narzędzi. Chisholm podkreśla jednak, że silniki dwusuwowe są bardziej emisyjne od czterosuwowych, i warto to ludziom uświadamiać.