Linie Air Canada przeprosiły po wyrzuceniu dwóch pasażerów z samolotu za odmowę zajęcia miejsca na zabrudzonych wymiocinami siedzeniach.
Susan Benson, która leciała z Las Vegas do Montrealu, powiedziała, że pilot ostrzegł pasażerów, że jeśli będą nadal narzekać, zostaną umieszczeni na liście zakazanych. Dodała, że pracownicy próbowali zamaskować „nieco nieprzyjemny zapach” perfumami i fusami z kawy.
Linia Air Canada stwierdziła, że pasażerowie „w sposób oczywisty nie otrzymali takiego standardu opieki, do jakiego byli uprawnieni”. „Na początku nie wiedzieliśmy, na czym polega problem” – napisała Benson na Facebooku o locie pod koniec zeszłego miesiąca. „Najwyraźniej podczas poprzedniego lotu ktoś zwymiotował. Stewardesa bardzo przeprosiła, ale wyjaśniła, że samolot jest pełny”.
Powiedziała, że personel „wsypał zmieloną kawę do torebki na siedzeniu i spryskał perfumami”, ale siedzenie i pas bezpieczeństwa były „mokre i nadal były widoczne pozostałości wymiocin”.
Benson powiedziała, że pilot wyszedł z kokpitu po kilku minutach i pasażerom powiedziano, że „mogą opuścić samolot… i organizować loty na własny koszt, w przeciwnym razie zostaną eskortowani przez ochronę i umieszczeni na liście osób objętych zakazem lotów!”
Następnie zostali odprowadzeni pod eskortą ochrony. Susan Benson stwierdziła, że po tej awanturze „wstydziła się, że jest Kanadyjką i wstydzi się za Air Canada”.
Linie Air Canada oświadczyły, że „analizują tę poważną sprawę” i że „w tym przypadku nie zastosowano się prawidłowo do procedur operacyjnych”.