Eksperci przewidują, że tej jesieni w obliczu niezwykle wysokich stóp procentowych ceny domów spadną w dużej części kraju, w tym w Ontario,

RE/MAX Canada opublikowało raport dotyczący prognoz rynku mieszkaniowego na jesień 2023 r. , w którym prognozuje się, że tej jesieni kilka rynków nieruchomości w Ontario odnotuje spadki cen domów, co będzie stanowić część szerszego, ogólnokrajowego uspokojenia krajobrazu mieszkaniowego.

„Jeśli nastąpi spadek  w 2024 r., możemy spodziewać się bardzo aktywnego pierwszego kwartału, ponieważ kupujący i sprzedający skorzystają z obniżek cen na początku przyszłego roku” – mówi Christopher Alexander, prezes RE/MAX Canada.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Oczekuje się, że ceny domów spadną tej jesieni w Hamilton (-2 procent), Ottawie (-2 procent), Windsor (-2 procent), North Bay (-2,5 procent), Kitchener-Waterloo (-4 procent) , region Durham (-5 procent) i Peterborough (-5 procent).

Podczas gdy inne regiony Ontario ucierpiały z powodu rosnących kosztów finansowania zewnętrznego, rynki takie jak Hamilton faktycznie skorzystały na podwyżkach stóp procentowych.

„Podczas gdy czekamy, aż rządy wdrożą krajową strategię mieszkaniową, aby zwiększyć podaż  zarówno niedrogich, jak i zróżnicowanych mieszkań, w niektórych regionach sytuacja na rynku zaczyna się uspokajać” – powiedział Alexander, zauważając, że „przynosi to bardzo potrzebną ulgę w po niebotycznie wysokich cenach, jakich doświadczyliśmy w ciągu ostatnich kilku lat.”

Z drugiej strony oczekuje się, że ceny domów wzrosną na gorących rynkach Ontario, takich jak Burlington (1 procent), Lakelands West (2 procent), York Region (2,2 procent), Greater Toronto Area (2,5 procent ) i Sudbury (5 proc.).

Oczekuje się, że ponad połowa regionów Ontario – wynosząca 53 procent – ​​będzie tej jesieni rynkami sprzedawców, w których popyt przewyższy podaż, podczas gdy  40 procent będzie zrównoważone, a pozostałe siedem procent będzie rynkami nabywców, na których podaż przewyższa popyt .

Eksperci twierdzą, że regiony takie jak GTA będą w dalszym ciągu borykać się z krótko- i długoterminowymi wyzwaniami, podając stopy procentowe jako „prawdopodobnie najsilniejszy czynnik wpływający na rynek”.