Premier Danielle Smith twierdzi, że nie będzie ryzykowała, że operatorzy energetyczni z Alberty „pójdą do więzienia”, jeśli nie osiągną celów narzuconych przez Ottawę, jakim jest sieć elektroenergetyczna o zerowej wartości emisji netto do 2035 r.
Alberta powołuja się na ustawę o suwerenności
Premier Alberty Danielle Smith potwierdziła, że chronić będzie przedsiębiorstwa energetyczne prowincji przed przepisami Ottawy dotyczącymi czystej energii elektrycznej (CER).
W porannym programie radiowym 25 listopada pani Smith stwierdziła, że federalny plan narzucający osiągnięcie systemu energii elektrycznej o zerowej wartości emisji netto do 2035 r. jest nie tylko „nieosiągalny”, ale także stwarza ryzyko zniszczenia sieci.
„Nie narazimy naszych operatorów na ryzyko więzienia, jeśli nie dokonają niemożliwego” – powiedziała pani Smith w wywiadzie wyemitowanym w programie „Twoja prowincja. Twój Premier” na numerach 630 CHED i 770 CHQR.
„Musimy mieć niezawodną sieć. Musimy mieć niedrogą sieć. I będziemy bronić naszych konstytucyjnych kompetencji, aby to zrobić.”
Zgodnie z ustawą o suwerenności Alberty prowincja może odrzucić przepisy federalne, które uzna za sprzeczne z interesami prowincji i naruszające jej jurysdykcję. Ustawa ta nie została dotychczas wykorzystana ani przetestowana w sądzie, a Smith powiedziała wcześniej, że skorzysta z niej jedynie w ostateczności.
Oprócz Alberty cele zerowej emisji netto również spotkały się z odrzuceniem ze strony Saskatchewanu. W sierpniu premier Scott Moe stwierdził , że CER jest „po prostu nieosiągalny”.
„Nie będziemy prosić naszych mieszkańców, aby ponosili nadzwyczajne koszty polityki rządu federalnego powodującej podziały, ani nie będziemy narażać integralności naszej sieci energetycznej, aby przeciwstawić się prawom termodynamiki” – stwierdził Moe w oświadczeniu opublikowanym na X