Jeżeli Ukraina nie otrzyma na początku 2024 roku obiecanej pomocy finansowej z UE i USA, nastąpią opóźnienia w wypłatach emerytur i pensji dla pracowników sektora budżetowego – powiedziała w środę wicepremier i minister gospodarki Ukrainy Julia Swyrydenko, cytowana przez portal Hromadske.
Ukraiński rząd ma trudności ze znalezieniem funduszy na opłacenie usług publicznych i świadczeń po tym, jak obiecane finansowanie od najbliższych sojuszników nie zostało zrealizowane. Kijów potrzebuje w przyszłym roku 37 miliardów dolarów dofinansowania z zewnątrz – czytamy w publikacji portalu.
Wicepremier Swyrydenko stwierdziła, że w 2024 r. dla budżetu Ukrainy priorytetem będą wydatki na obronę i obsługę zadłużenia, co oznacza “wysokie ryzyko niedofinansowania niektórych sektorów społecznych”. Jeśli pomoc zagraniczna nie napłynie, władze w Kijowie mogą zostać zmuszone do opóźnienia wypłaty wynagrodzeń dla 500 tys. urzędników służby cywilnej i 1,4 mln nauczycieli. Świadczeń nie dostanie też 10 mln emerytów. Wicepremier wyraziła nadzieję, że UE zatwierdzi wsparcie w lutym i wypłaci środki do końca marca. Ale powiedziała też, że to nie wystarczy.
Hromadske przypomina, że minister finansów Ukrainy Serhij Marczenko zauważył niedawno, że istnieje ryzyko związane z otrzymaniem pomocy w styczniu i lutym, więc rząd planuje aktywować zasoby walutowe w celu pokrycia wydatków. Marczenko stwierdził też, że wdrożono już “plan B”, który zakłada “wewnętrzne przeniesienie środków publicznych”, dzięki któremu “być może będzie możliwa wypłata świadczeń w styczniu i lutym 2024 r.” (PAP)
sm/ mms/